Ostatnie wpisy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zmora. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zmora. Pokaż wszystkie posty

17 sie 2020

MOONTHOTH - Zmora (2020)

 Kraj: Polska

Wydawca: Wolfspell Records

Namiary: https://www.facebook.com/MoonthothBand/


I oto wpadł mi w ręce kolejny debiut na naszej scenie. Ciężko to ogarnąć, gdyż praktycznie co miesiąc, a czasami i co tydzień pojawia się coś nowego. Na światło dzienne wychylają się równie nowe twarze, jak i budzące się z letargu, pokryte kurzem stare nazwy. Do tych drugich należy właśnie poznański,

24 sty 2016

ZMORA - Popioły tego świata (2013)

Kraj: Polska
Wydawca: Putrid Cult


Są płyty, które od pierwszego przesłuchania, czasami od pierwszych dźwięków, chwytają mnie za duszę. Do takich płyt zaliczam debiut poznańskiej Zmory i tak naprawdę trudno mi jest tak jednoznacznie określić, co sprawia, że tak muzyka jest tak  mi miła. Być może na jej odbiór ma produkcja albumu, w wyniku której uzyskano surowe, trochę brudne brzmienie, potęgujące posępną atmosferę zagłady i śmierci, jaka unosi się nad tym wydawnictwem. Klimat taki tworzą zarówno średnie tempa, jak i klawisze odgrywające w tle chóry bądź kościelne organy oraz sample deszczów, wiatru, wron i wilków. Swój wkład mają też naznaczone szaleństwem wokale, wykrzykujące teksty po polsku. Jak wspomniałem, black metal spod znaku Zmory opiera się na średnich tempach i nie uświadczymy na tej płycie żadnych blastów czy szybkich fragmentów, a wręcz przeciwnie czasami następują zwolnienia i wówczas rolę przewodnią przejmują bas bądź akustyki. Tak po prawdzie, jest to muzyka ascetyczna, prymitywna, nie mylić z prostą czy prostacką, ale chyba właśnie w tym tkwi jej siła. Żadnych fajerwerków, tylko zimny, klimatyczny czarny metal zamknięty w 8 utworach trwających 39 minut.