Pages

26 lut 2015

NILE - Amongst the Catacombs of Nephren-Ka (1998) czyli egipskie ciemności

Kraj: USA
Oficjalna strona: http://www.nile-catacombs.net/



Debiutancki album Nile wywołał małe zamieszanie w kategorii brutal death metal. Amerykańskie trio przenosi nas w czasy kiedy Egiptem niepodzielnie władali faraonowie, namaszczeni przez starożytnych bogów. W czasy, w których pokanani buntownicy mogli liczyc tylko na to, że dzięki łasce faraona będą mieli szybką śmierć przez ścięcie, niewolnicy w palącym słońcu budowali kolejne pomniki i grobowce dla swoich władców a bogowie poddawali się swoim kolejnym, mrocznym rządzom. O tym wszystkim opowiadają teskty po angielku i staro egipsku. Sama muzyka Nile nie jest łatwa w odbiorze mimo wtrącanych tu i ówdzie egipskich elementów, podniosłych chórów czy udziału tybetańskich mnichów. W nagraniach wykorzystano także kościane flety oraz...ludzkie czaszki.

https://www.youtube.com/watch?v=9wlLp7Ue16I 


24 lut 2015

NAUMACHIA - Wrathorn (2003) czyli z klawiszami bez słodzenia

Kraj: Polska
Oficjalna strona: http://www.naumachia.net/



Nie mogę odżałować Empire Records i Thrashem'All. Dzięki dołączonym do magazynu płytom poznałem kilka ciekawych polskich zespołów. Jednym z nich jest Naumachia debiutująca z płytą  "Wrathorn". Co usłyszymy na tym wydawnictwie? Usłyszymy melodyjny, progresywny black/death. Na tym albumie klawisze odgrywają bardzo ważną rolę i słyszymy je praktycznie w każdym utworze czy to na wstępie czy też w wolniejszych, klimatycznych partiach oraz w tle. Stanowią one przeciw wagę dla agresywnych gitar i wokali. Mimo ich dużego udziału, klimat płyty nie jest przesłodzony, a utwory są ciekawie zaaranżowane z dużą ilością zmian tempa i technicznego grania. Szczególnie moją uwagę zwrócił tytułowy z wplecionym motywem z klasyka "Eye of the Tiger".

https://www.youtube.com/watch?v=IX0_mw4s81c


NECROPHOBIC​ - Womb of Lilithu (2013) czyli demonologia stosowana

Kraj: Szwecja
Oficjalna strona: http://www.necrophobic.net/


Najmroczniejszy jak do tej pory album Szwedów. Otwierają i zamykają go dwa podniosłe i mroczne utwory instrumentalne. Pomiędzy nimi trochę się dzieje. Są galopujące riffy, blasty, melodyjne, czasami wręcz, heavy metalowe solówki, zmiany tempa. Większość utworów zaczyna się mini intrami. Pojawiają się orientalne wstawki i pianino. Obok tradyjnego, wściekłego wokalu słychać chóralne, podniosłe inwokacje czy to po angielsku czy łacinie oraz czyste wokale. Teksty oscylują wokół demonów i gdyby wyrzucić z płyty 2 utwory, można by powiedzieć, że to album koncepcyjny. Skróciłoby to też płytę, bo jak dla mnie, ponad 68 minut to w tym przypadku to kilka minut za długo. To jedyny według mnie mankament tego albumu.

https://www.youtube.com/watch?v=PL4a-4urUPQ


22 lut 2015

NECROPHOBIC​ - Bloodhyms (2002) czyli krwawa czwórka

Kraj: Szwecja
Oficjalna strona: http://www.necrophobic.net/



Czwarty album Szwedów nie przynosi dramatycznych zmian w ich muzyce. 10 kompozycji będących kombinacją melodyjnego death i black metalu, których przewodnim motywem jest oczywiście pochwała dla Księcia Ciemności i jego legionów. Większość utworów ma podobną konstrucję, gdzie szybkie momenty przeplatane są melodyjnymi solówkami i klimatycznymi zwolnieniami. Ciekawym zabiegiem stylistycznym jest umieszczenie w każdym z 9 utworów słowa "blood" przynajmniej jeden raz. Ostatni utwór to instrumentalna kompozycja przenosząca nas w sam środek bitwy pomiędzy dobrem i złem.

https://www.youtube.com/watch?v=DgYngTjElLE


19 lut 2015

NAPALM DEATH​ - Smear Campaign (2006) czyli ewolucji ciąg dalszy

Kraj: UK
Oficjalna strona: http://napalmdeath.org/



Muzyka ND z płyty na płytę ewuluuje nie tracąc przy tym swego charakteru. Zaczyna się zindustrializowanym kawałkiem instrumentalnym, gdzie w tle możemy usłyszeć jakby przemówienie na związkowym zgromadzeniu. Utwór przechodzi gładko w kolejny będący już grindow jazdą bez trzymanki. Jak przystało na ND jest super szybko, chociaż kilka wolniejszych momentów też uświadczymy. W części utworów pojawiają się wyraźne wpływy HC/Punk -  te zresztą słychać na większości wydawnictw ND. Ciekawostką są również damskie wokalizy. Jednak najciekawszy moment płyty to tytułowy "Smear Campaign" będący najwolniejszą kompozycją na tej płycie, i w której prym wiodą czyste wokale Barneya i który przechodzi w bonusowy "Atheist Runt" o podobnym tempie. Jest to chyba najdłuższy utwór ND, trwa ponad 6 i pół minuty, z powtarzającym się, hipnotycznym riffem i wybijającą jednostajny, powolny rytm perkusją.

https://www.youtube.com/watch?v=SIRUzqHTNh8


18 lut 2015

NAPALM DEATH​ - Order of the Leech (2002) - czyli prosto w twarz

Kraj: UK
Oficjalna strona: http://napalmdeath.org/



Odpalam płyte i dostaje kopa w twarz. I tak jestem poniewierany przez następne 30 kilka minut. Ostre riffy, opętańcza perkusja, agresywny wokal i histeryczne krzyki. Paradoksalnie, w tym pozornym hałasie jest melodia. Nie ma przebacz dla kapitalistów, głupich polityków czy fanatyków religijnych. A na koniec krótka wiadomość od naszych południowych sąsiadów.

https://www.youtube.com/watch?v=cAAKNPzckHw


17 lut 2015

NAPALM DEATH​ - Fear, Emptiness, Despair (1994) czyli nowe logo

Kraj: UK
Oficjalna strona: http://napalmdeath.org/



Jest to relatywnie najwolniejsza płyta Napalm Death, na której hiper szybkie fragmenty zdarzają się tylko raz na jakiś czas, odwrotnie niż na poprzednich wydawnictwach Na tym abumie zespół rozpoczął pewne, nieśmiałe  eksperymenty z czystymi wokalami oraz kompyzycjami samych utworów. Nasze narządy słuchu atakuje ciężkie i troche przybrudzone brzmienie, a teksty nie są aż tak politycznie zaangażowane jak wcześniej.

https://www.youtube.com/watch?v=u46Cgu6NKJg


NAPALM DEATH​ - Utopia Banished (1992) czyli od 20 lat to samo

Kraj: UK
Oficjalna strona: http://napalmdeath.org/



Nie będe ściemniał - łykam każde wydawnictwo ND bez popity. Podobnie jest z "Utopia Banished". Płyta zaczyna się od industrialnego intro, a potem już jest grindowa jazda. Przez większość czasu uszy atakowane są pokręconymi riffami i perkusją wybijającą rytm z prędkością karabinu maszynowego. Chwilę wytchnienia łapiemy podczas wolniejszych fragmentów pojawiających się od czasu do czasu. Tak jest do ostatniego utowu, który jest powolnym walcem z ciężkim riffem. Barney wykrzykuje polityczne tekty wymierzone w społeczeństwo opanowane niepohamowanym konsumpcjonizmem, bezrefleksyjnością czyli od 20 lat te same problemy.

https://www.youtube.com/watch?v=WbT6ZDR93Y8









15 lut 2015

NIGHTFALL - I am Jesus (2003) czyli metal po grecku

Kraj: Grecja
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Nightfall/1050



Nie mam odniesienia do twórczości Greków, znam tylko ich debiut, ale ta płyta przypadła mi do gustu od pierwszego przesłuchania. Podoba mi się połącznie ostych riffów z syntezatorami, które tworzą czasami epicki, czasami mroczny , czasami kosmiczny klimat. Wszystko dopełniają agresywne wokale połączone z czystym męskim śpiewem. Jest kilka momentów na płycie kiedy czuję ciarki a całość powoduje, że mam ochotę znowu włączyć PLAY.

https://www.youtube.com/watch?v=BREV4vyjFZc



14 lut 2015

HELLESS​ - Wysysacze (2014) czyli ostra jazda z przesłaniem

Kraj: Polska
Oficjalna strona: http://www.helless.pl/

Ha i to jest czysty rock 'n' roll odegrany z enegią i co najważniejsze z sercem. Bez zbędnego silenia się na oryginalność i techniczne popisy. Ostre riffy, mocny wokal, zaangażowane teksty. To jest tylko EP-ka - czekamy na długograja.

https://www.youtube.com/watch?v=V8wQj00KdEk


12 lut 2015

NOVEMBERS DOOM - The Pale Haunt Departure (2005) czyli emocje

Kraj: USA
Oficjalna strone: http://www.novembersdoom.com/



Brakuje mi słów jak opisać tę muzykę. Kombinacja ciężkich riffów i akustycznych wstawek, perfekcyjna równowaga pomiędzy głębokim growlem prosto z trzewi, a melodyjnym męskim wokalem i wszystko to połączone z bardzo osobistymi tekstami generują poteżną dawkę emocji. Trudno nie wzruszyć się gdy słucha się ostatniego pożegnia ojca z dzieckiem ("Swallowed by the Moon) czy gdy ojciec dziękuje nowonarodzonej córce za to, że jest i odmieniła jego życie ("Autumn Reflection") ...

https://www.youtube.com/watch?v=e0oQ7ZOKTls



11 lut 2015

NOVEMBERS DOOM - The Knowing (2000) czyli doom i trochę optymizmu

Kraj: USA
Oficjalna strona: http://www.novembersdoom.com/



Trzecia płyta jednego z pierwszych amerykańskich death/doom metalowym zespołów. Na tym krążku dostajemy więcej doom niż death i odrobine gotyku. Ciężkie ale melodyjne riffy, czyste męskie wokale, przeplatane głębokim growlem, pianino oraz w dwóch utworach śpiewająca niewiasta. Wszystko to tworzy dosyć mroczny klimat, ale jest miejsce też i na optymizm. Troche kojarzy mi się z Paradise Lost z okresu "Icon". Jedna z ulubionych płyt w mojej kolekcji.

https://www.youtube.com/watch?v=BMr0cCa96A8



TIDES FROM NEBULA - Earthshine (2011) czyli dać się wciągnąć

Kraj: Polska
Oficjalna strona: http://www.tidesfromnebula.com/

Z terminem post-rock zetknąłem się przez przypadek i kompletnie nie widziałem z czym to się je. Kilka razy w temacie przewinęła się nazwa Tides From Nebula i tym sposobem płyta trafiła w moje ręce. I był to strzał w 10. Muzyka pochłoneła mnie całkowicie. Za każdym razem odkrywam jakieś kolejne smaczki, a to uderzenie w struny gitary czy muśnięcie blach perkusji. Spokojne dźwięki malują w głowie surrealistyczne obrazy, w moim przypadku o tematyce kosmosu. Piękna muzyka, przy której można się zatracić i na tę chwilę zapomnieć o otaczającym nas świecie.

https://www.youtube.com/watch?v=8GSL8Dm00hg

8 lut 2015

MORBUS CHRON - Sweven (2014) czyli progresywnie

Kraj: Szwecja
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Morbus_Chron/3540285489



Sweven to drugi album Szwedów. Muzyka jest określana jako progresywny death metal ale ja bym tu troche popolemizował, ponieważ akurat z death metalem najbardziej na tej płycie kojarzy mi się wokal o manierze John'a Tardy (Obituary). Natomiast w muzyce słyszę wpływy thrash metalu a czasami i heavy czy hardrocka. Progreswyny pierwiastek to głównie akustycznie odegrane klimatyczne fragementy, które są wplatane w większość utworów na tej płycie. Muzycznie mamy tu zaten całkiem ciekawe zaaranżowane utwory, z czego 3 na 10 to instrumentalne, w których trochę się dzieje, ale równocześnie nie są one trudne odbiorze.

Mój faworyt to:
https://www.youtube.com/watch?v=WjWL25VQ8QM



5 lut 2015

GNIDA​ - S.Y.F. (2012) czyli krótko i na temat

Kraj: Polska
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Gnida/3540350396



To po prostu grindcode, krótko ale na temat. 15 uwtworów w mniej niż 15 minut i o to chodzi. A to najdłuższy kawałek na tej płycie.

https://www.youtube.com/watch?v=k43NHB1eD20


4 lut 2015

LUNATIC SOUL - Lunatic Soul (2008)

Kraj: Polska
Oficjalna strona: http://lunaticsoul.com

Ktoś umarł...i dusza uleciała. Początkowo zdezorientowana błąka się po bezkresnej nicości. Unosi się, spotyka inne dusze i byty. Z czasem zaczyna orientować się w swojej sytuacji i rozpoczyna podróż do bliżej nieokreślonego celu, pchana niewidzialną siłą. Przy końcu tej wędrówki coś się nagle zmienia...tylko czy na pewno jest to odrodzenie?

https://www.youtube.com/watch?v=NWf8trF4dkU


2 lut 2015

DOOMBRINGER - The Grand Sabbath (2014)

Kraj: Polska
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Doombringer/3540259537



Nie wiem skąd to się bierze, ale są płyty, które z jakiś nieokreślonych przez mnie powodów mają w sobie to "Coś". Ta płyta właśnie taka jest. Odrobina black, doprawiona death i przyprawiona szczyptą doom. Na pierwszym planie brudna gitara wspomagana przez bas i perkusje. Tuż za nimi wokal, który tu skrzeknie, tam ryknie lub maniakalnie zawyje, a zaraz podniośle wyśpiewa luz zadeklamuje kolejne wersy. Całość buduje taką atmosferę, że można sobie wyobrazić stojącego na jakimś kamieniu kapłana, który z obłędem w oczach wykrzykuje kolejne wersety na cześć Rogatego, a przed nim pół-nagie wiedźmy pląsają wokół fosforyzujących żółto-zielonych ognisk, w których pojawiają się potępione dusze...

https://www.youtube.com/watch?v=Z8Dz6GIOviE

  

1 lut 2015

BEHEMOTH - Evangelion (2009) - czyli ewangelia Lu

Kraj: Polska
Oficjalna strona http://behemoth.pl/



Jest szybko, jest ciężko, jest mrocznie. Od samego początku zostajemy wbici w ziemie szybkim blastami. Trzeci utwór pozwala nam na chwilę odsapnąć aby zaraz ponownie tempo przyspieszyło. Mi osobiście bardziej pasują te wolniejsze momenty, które wnoszą na płytę zło i mrok. Tradycyjnemu instrumentarium towarzyszą dodatkowo trąbka, róg, tuba, puzon i sitar, czego efektem są ciekawe kompozycje poszczególnych utworów, na czele z "Lucifer" gdzie gościnnie wystąpił Maciek Maleńczuk i gdyby cały album miał klimat tego utworu to byłbym w piekłowzięty.

https://www.youtube.com/watch?v=WVCX7t-32G0