Pages

28 sie 2016

RED SCALP - Rituals (2016)

Kraj: Polska
Wydawca: Red Scalp
Kontakt: https://www.facebook.com/RedScalp


Słowo się rzekło, mustang u tipi. Zgodnie z tym, co zapowiadałem pod koniec recenzji "EP No.1" przyszedł czas na zapoznanie się z kolejnym wydawnictwem kwartetu z Pleszewa, który jest równocześnie debiutanckim album długogrającym, chociaż po prawdzie trwa tylko 6 minut dłużej od
wspomnianego minialbumu. Kończąc opis poprzedniego wydawnictwa, wyraziłem również nadzieję, że zespół pójdzie w kierunku inspiracji indiańskich i teraz mam okazję się przekonać czy tak jest rzeczywiście.

Muzyka zawarta na "Rituals" jest kontynuacją, rozwinięciem dźwięków zawartych na minialbumie, tyle że środek ciężkości przesunął się w stronę doom metalu inspirowanego Black Sabbath i w związku z tym jest mniej typowo stonerowych fragmentów. Wraz z sabbatowymi riffami muzyka zyskała na ciężarze, a częste zastosowanie sfuzzowanego basu dodało muzyce psychodelii i rytualnej atmosfery. Świetnie z tym wszystkim komponują się wokale o delikatnie płaczliwej manierze.

Płyta jest podzielona na dwie części. Pierwsze dwa utwory to klimaty wyrażające fascynację kosmosem, natomiast trzy ostatnie nawiązują do inspiracji czerwonoskórymi. "Dance on the Sun" stanowi taki pomost między obydwoma częściami. Na szczególną uwagę zasługuje monumentalny, dziewiętnastominutowy utwór tytułowy, który składa się z trzech części i stanowi wypadkową wpływów kształtujących twórczość Red Scalp.

Pomimo że nie ma drastycznego wzrostu klimatów indiańskich, to ponownie jestem pod wrażeniem muzyki Red Scalp i mam nadzieję, że znajdzie się spora grupa odbiorców, która zapadnie się w tych dźwiękach. W sumie to może i dobrze, że Panowie nie opierają się tylko na Indianach, bo mogłoby to na dłuższą metę być zbyt monotonne.
 

Ogólnie 468x60

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz