Pages

23 sty 2018

JACK MANIAK - Code 403 (2017)

Kraj: Francja
Wydawca: JST Records
Namiary: https://www.facebook.com/JackManiaK666/


Kilka miesięcy temu w jednym z papierowych periodyków, bodajże Noise Magazine, natknąłem się na wywiad z muzykiem, którego twórczość jest inspirowana muzyką lat 80. XX wieku. Niestety nie pamiętam personaliów tego artysty ani nazwy jego projektu. Z wywiadu wynikało jednak, że jego
twórczość nie jest czymś odosobnionym, gdyż grono twórców czerpiących z tamtej dekady sukcesywnie się powiększa. Zapewne przeszedłbym nad tym wywiadem do porządku dziennego i z czasem o nim zapomniał, gdyby nie to, że pod koniec listopada wpadła mi na skrzynkę wiadomość od niejakiego Jacka Maniaka, z zapytaniem, czy nie byłbym zainteresowanym zapoznaniem się z jego nowym materiałem. Kliknąłem załączony link i jeszcze tego samego dnia odpisałem, że bardzo chętnie.

Czym podyktowana była moja entuzjastyczna reakcja? Skłamałbym, gdybym nie napisał, że sentymentem. Otóż już pierwsze dźwięki, jakie zabrzmiały w słuchawkach, przypomniały mi o moim dzieciństwie, które przypadło właśnie na ten szczególny czas pomiędzy rokiem 1981 i 1990. Z notki wynika, że jesteśmy z Jackiem z tego samego pokolenia, gdyż i on dorastał w tym samym czasie i te same czynniki miał na niego wpływ. Pomimo żelaznej kurtyny słuchaliśmy podobnej muzyki, oglądaliśmy te same filmy i seriale. No może on miał do nich łatwiejszy dostęp, ale i do Polski z czasem docierało to, co było popularne tam na Zachodzie.

Wspomniałem o sentymencie, ale nie tylko on zaintrygował mnie w muzyce Francuza, bo Jack Maniak to pseudonim mieszkającego w Paryżu Jean-Philippe Ouamer’a udzielającego się między innymi w grupie Idensity and Omrade. Zaciekawiła mnie sama muzyka oraz idea stojąca za debiutanckim albumem Code 403, który z założenia ma być pierwszym albumem z wielu, składających się na historię wchodzącego w dorosłość nastolatka, który zaczyna odkrywać w sobie nowe, niekoniecznie naturalne umiejętności. Kolejne albumy będą przedstawiać pracę bohatera nad ich opanowaniem oraz stopniowym rozwijaniem. Na Code 403 nasz bohater będzie zmuszony użyć ich po raz pierwszy w celu pokonania inwazji obcych na Ziemię. Obracamy się więc w tematyce sci-fi. A muzyka?

Jeśli chodzi o muzykę, to też jest ciekawie. Z tego, co napisałem wcześnie nie trudno się domyślić jakim okresem inspirował się Jack, ale co to właściwie oznacza? W tamtych latach powstało wiele dźwięków, które odcisnęły piętno na przemyśle muzycznym. Code 403 jest albumem instrumentalnym, cała historia opowiedziana jest jedynie za pomocą dźwięków. Wprawdzie w Tribal Mob pojawiają się linie wokalne, ale są one zaledwie kolejnym instrumentem, klockiem w układance. Jeśli przypomnicie sobie takie filmy jak pierwszy Terminator, Gremliny, Widmo czy też seriale typu Knight Rider, Miami Vice to być może zagrają wam w głowie również ścieżki dźwiękowe z tych produkcji, jak także wielu innych wyprodukowanych w latach 80. I wtedy już łatwo skojarzycie muzykę, jaką gra Jack Maniak. Obecnie nazywa się to retrosyth czy też synthwave. Całość oparta jest na bardzo melodyjnych partiach syntezatorów, które dźwiękami malują słuchaczowi kolejne sceny opowieści, oddając dramatyzm akcji. Kosmiczne, laserowe dźwięki łączą się ze smutnymi, romantycznymi fragmentami, czasami zabrzmi syntezatorowy chór. Jack wprowadza jednak pewne elementy do swojej muzyki, które w uzasadniają przedstawienie Code 403 na łamach tego bloga. Otóż pomiędzy syntezatorowe akordy Jean-Phillipe zręcznie wplata heavy metalowe oraz hard rockowe riffy i akordy. Nie brakuje również epickich, gitarowych solówek i pasaży. Dodaje to jego twórczości rockowej mocy i czyni muzykę bardziej przestrzenną i relatywnie agresywną, a taki odbiór wzmacnia basowe brzmienie albumu. Oczywiście te gitarowe elementy również nawiązują do przedostatniej dekady XX wieku.

Aktualnie muzykę Jack Maniak można odsłuchać i zakupić tylko w formie elektronicznej. Artysta jest na etapie poszukiwania wydawcy CD. Jeśli znacie Perturbator czy Carpenter Brut to i Jack Maniak również może przypaść Wam do gustu.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz