Pages

3 cze 2018

ROTTING CHRIST - Κατά τον δαίμονα εαυτού (2013)

Kraj: Grecja
Wydawca: Season of Mist
Namiary: https://www.rotting-christ.com/


Z jakiegoś powodu po pierwszym odsłuchaniu Κατά τον δαίμονα εαυτού nie wywarł na mnie dużego wrażenie, jak było, chociażby z opisywanym wcześniej albumem Rituals. Postanowiłem dać Grekom jeszcze jedną szansę i następnego dnia ponownie przysiadłem do tej wydanej w 2013 roku płyty. I
była do dobra decyzja, gdyż z każdym kolejnym przesłuchaniem coraz bardziej przekonuję się do muzyki zawartej na tym albumie. Zaczyna docierać do mnie rozmach i epickość dźwięków skomponowanych przez Greków. Odkrywam coraz więcej elementów, jakie zawarli w swoich kompozycjach, budując mroczny, a zarazem podniosły klimat. Chóry męskie i damskie, partie rogu, pianina, dudy, a nawet dźwięki odgrywane na wielkiej muszli morskiej uzupełniają miarowo wybijane przez perkusję rytmy oraz potężne gitarowe riffy, które nierzadko popadają wręcz w heavy metalową melodykę, i które nadają poszczególnym utworom wpadające w ucho przebojowości. Dla podkreślenia atmosfery teksty opierają się nie tylko na języku angielskim, ale usłyszymy również liryki po rosyjsku, rumuńsku i innych. Są jednak elementy, które nie do końca mnie przekonują. Odnoszę momentami wrażenie, że przy ogólnym klimacie płyty, części utworów brakuje indywidualnego charakteru. Na przykład w Iwa Woodoo chętnie usłyszałbym więcej afrykańskich rytmów, a w Rusalka brakuje mi słowiańskiego romantyzmu. Złapałem się też na tym, że po pierwszych trzech utworach moje zaangażowanie w album spadało, tak jakby z muzyki uchodziło na moment powietrze i energia. Są to jednak detale, które nie odbierają mi przyjemności ze słuchania Κατά τον δαίμονα εαυτού. A pomysły na tym albumie znalazły swoje rozwinięcie na wspomnianym na początku Rituals.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz