Pages

30 wrz 2018

LIKANTROPIA - Beyond the Beginning (2018)

Kraj; Polska
Wydawca: Likantropia
Namiary: https://www.facebook.com/LIKANTROPIA.DEATHMETAL/


Z dużym opóźnieniem, ale wreszcie zasiadłem do debiutanckiego materiału pochodzącej z Włocławka Likantropii. Album nosi tytuł Beyond The Beginnng i zastał wydany samodzielnie przez zespół pierwszego marca 2018. Z kronikarskiego obowiązku wspomnę, że historia grupy sięga
roku 2004 roku, a dyskografię uzupełniają Ep-ka Sancia (2009) oraz demo Internal Necrosis (2006). Jak widać, trochę czasu do wydania debiutu zeszło, ale w sumie to nic dziwnego skoro w skład Likantropii wchodzą muzycy zaangażowani obecnie lub w przeszłości w takie projekty jak Unborn Suffer, Divine Insanity, Trocki czy Norylsk. Trudno wiec powiedzieć o BielacKu, Bojarze i Lukassie, że są debiutantami.

Przechodząc do materiału, to Beyond The Beginning składa się z 11 kompozycji, dających nam łącznie 41 minut z czarczim hakiem brutalnych dźwięków spod znaku death metalu. Panowie czerpią pełnymi garściami z najlepszych wzorców tego gatunku, co jak już się niejednokrotnie przekonałem, daje lepsze efekty niż na siłę udowadnianie o swojej oryginalności. Moim zdaniem, lepiej jest poskładać z głową znane już patenty niż przekombinować i stworzyć muzykę, która jest ciężkostrawna i nieprzyswajalna. W przypadku Likantropii niestrawność nam nie grozi, gdyż na Beyond The Beginning można znaleźć wszystko to, co tygryski w death metalu lubią najbardziej. Mamy więc szybkie fragmenty z nawałnicą blastów, które przechodzą w powolne, walcowate partie. W tych szybszych fragmentach odzywa się grzechoczący i gruchoczący kości bas. Pomiędzy rozpędzonymi mielącymi riffy wplecione są wbijające się w mózg, przeszywające gitarowe zagrywki. Czasami gdzieś w tle zabrzmi bardziej dysonujący dźwięk. W wolniejszych partiach ciało jest miażdżone przez potężne riffy oraz wbijane w podłoże miarowo uderzającą perkusją. Od czasu, od czasu pojawiają się marszowe, wojenne rytmy. To na co szczególnie zwróciłem uwagę to wokal. Nie jest to typowy growl. Lekko schowany za ścianą dźwięków generowanych przez instrumenty, brzmi raczej jak wydobywającę się z krypty grobowej warczenie. Wszystko to złożone do kupy daje nam death metal tchnący ponurą atmosferą.

Podoba mnie się ten materiał, ze swoim selektywnym, ale nie krystalicznym brzmieniem i mrocznym klimatem. Trafiają do mnie poszczególne kompozycje, w których nierzadko następują zmiany tempa, jest trochę technicznego grania, ale bez zbędnego kombinowania. Właśnie zdałem sobie sprawę, że na całej płycie nie chyba żadnej solówki. Beyond The Beginning to kawał momentami brutalnego death metalu, nad którym powinien znaleźć uznanie w oczach, a raczej uszach miłośników tego gatunku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz