Pages

27 lip 2019

REINFECTION - They Die For Nothing (2000/2018)

Kraj: Polska
Wydawca: Deformeathing Production
Namiary: https://www.facebook.com/reinfectionband/


Ależ ten czas leci. Wydawało mi się, że całkiem niedawno prezentowałem drugą płytę Reinfection, a okazało się, że tamten tekst popełniłem w październiku ubiegłego roku. Od tamtej pory kilkukrotnie starałem się zabrać za They Die For Nothing, ale ciągle coś mi wypadało. W końcu zwarłem zwieracze i
przysiadłem do tego wydawnictwa, które patrząc chronologicznie, jest debiutem trio z Przysuchy, a ukazało się prawie 20 lat, natomiast w zeszłym roku zostało wznowione nakładem Deformeathing Production.

To, co rzuca się w oczy, a właściwie w uszy, to fakt, że materiał zawarty na They Die For Nothing, pomimo upływu lat, nic a nic się nie postarzał. Co również jest godne uwagi, ponowne wydanie nie zostało poddane żadnemu masteringowi, tak więc słyszymy dokładnie te same dźwięki, które zespół wyrzucił z siebie w roku 2000. A są to dźwięki tak brutalne i surowe, jak tylko grind/gore/death metal może być. Ciężki gitary na przemian wgniatają w podłoże i wpadają w szaleńczą pogoń riffów. Perkusja zasypuje nas kanonadą blastów, a  za tym wszystkich podążają wokale, a których napisać, że są nieczytelne, to nic nie napisać. Pomrukiwania, warczenie, opętańcze wrzaski nie dają nam żadnych szans na zorientowanie się, nawet z tekstami przed oczyma, w którym fragmencie jednego z 10 utworów jesteśmy. W tekstach natomiast przewijają się rozkładające ciała, ucięte kończyny czy też między innymi fascynacje świeżymi trupami uosabiane postacią chirurga-psychopaty. Wielbicielom gatunku więcej do szczęścia nie potrzeba.

W swojej lidze Reinfection to klasa światowa i pozostaje im życzyć, aby za sprawą tego wznowienia, a także Breeding Hate spotkał ich należyty splendor. Szczególnie że ich muzyka mogłaby posłużyć jako wzorzec bezpardonowego i odrażającego grania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz