Wydawca: Co Po?
Namiary: https://www.facebook.com/copoband
Dzisiaj nieco lżejsze tematy, gdyż na warsztat biorę debiutancki album trio Co Po?. Grupa została założona X lat temu (gdzie X to raczej dwucyfrowa liczba), niekoniecznie pod tą nazwą, przez grupę dobrych kolegów, którzy od czasu do czasu spotykali się na próbach, nagrywali muzykę do szuflady, a nawet jakiś koncert dali. Proza życia sprawiła, że projekt trafił na jakiś czas do zamrażarki, ale kiedy panowie nabrali pewnej stabilności życiowej, postanowili zrealizować młodzieńcze plany i nagrali płytę, którą zatytułowali Ból i pokazali światu 19 września 2020 roku.
Ból to dwanaście kompozycji trwających niecałe trzy kwadranse, utrzymanych w duchu lekkiego rocka, okazjonalnie zahaczającego o bluesowego lub funkowe klimaty, ze wpadającymi w ucho melodiami. Muzyka uzupełnia się z tekstami, które są lekkie, napisane z przymrużeniem oka i dystansem, a nawet autoironii. Opisują one zwykłą ludzką egzystencję z punktu widzenia tzw. klasy średniej i osób, które co nieco już w życiu widziały. Nie ma w nich jednak zgorzknienia czy pretensji do całego świata, a wręcz przeciwnie, bije z nich pozytywna energia i przekaz, aby brać życie w swoje ręce i iść przez życie z podniesioną głową, ciesząc się każdym dniem. A przepraszam, gorzkie refleksje na temat obecnej sytuacji, również się przewijają.
Ból to płyta nagrana na totalnym luzie, bez napinki, która wprowadza w dobry nastrój. Ja sam się kilkukrotnie uśmiechnąłem i nie raz w głowie zaświtała mi w głowie "o, to o mnie" :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz