Ostatnie wpisy

30 lis 2021

WRATH DIVISION - Barbed Wire Veins (2021)

Kraj: Polska

Wydawca: Godz ov War Productions / Left Hand Sounds

Namiary: https://www.facebook.com/wrathdivision


Wprawdzie muzyka Wrath Division jest przedstawiana, jako black/death metal, ja jednak zbyt dużo nawiązań do tego pierwszego nie słyszę. Tak z ręką na sercu, to dźwięki, jakie wybrzmiewają na wydanym w sierpniu 2021 przez Godz Ov War Productions i Left Hand Sounds debiucie, określiłbym raczej jako metal wojenny. Album to niecałe półgodziny brutalnej i bezlitosnej muzyki z bulgoczącymi wokalami,  miażdżącymi, szalonymi gitarami i perkusyjną kanonadą. Surowizna,  chropowate brzmienie, więc wielbiciele  finezji w muzyce, raczej nic tu dla siebie nie znajdą. Warto sprawdzić, gdzie zawiodą was koordynaty, będące pseudonimami stojących za tym sonicznym armagedonem muzyków. 

29 lis 2021

BALA - Maleza (2021)

Kraj: Hiszpania



Trzecia płyta Bala, wydana w tym roku przez Century Media Records, trwa zaledwie 24 minuty, ale dwie kobiety tworzące ten zespół robią w tym  czasie taką rozpierduchę, że mogą im pozazdrościć co poniektóre składy napakowane po czubki głów testosteronem. Z tej wybuchowej mieszanki punka, stonera i grunge bije nie tylko żywiołowość artystek, ale przede wszystkim ich nieposkromiona, eksplodująca wściekłość. Dziewięć celnych i mocnych strzałów.

28 lis 2021

SEPULCHRE BY THE SEA - Ratiocinations (2021)

Kraj: Wielka Brytania

Wydawca: Sepulchre by The Sea

Namiary: https://www.facebook.com/sepulchrebytheseamusic/


Na początku października 2021 ukazała się EP-ka brytyjskiego projektu Sepulchre by The Sea. Sam projekt istnieje od 2019 i ma już na koncie wydany w 2020 debiutancki album. Jest to jednoosobowa inicjatywa inspirowana twórczością Edgara Allana Poe, a ten konkretny materiał opiera się na detektywistycznych opowiadaniach pisarza i poety. Na płytę składają się trzy utwory, które zamknięte są w 26 minutach klimatycznego black metalu, który swoją atmosferą pasuje do tematyki albumu. Trochę razi mnie automat perkusyjny, szczególnie w szybszych partiach, gdzie brzmi zbyt maszynowo, ale idzie się przyzwyczaić. Poza tym nie zamierzam szukać dziury w całym, chociaż trudno nazwać tę muzykę przełomową. Można zahaczyć uchem. 

27 lis 2021

GRAVE MIASMA - Abyss of Wrathful Deities (2021)

Kraj: Wielka Brytania

Wydawca: Sepulchral Voice Records 

Namiary: http://www.gravemiasma.co.uk/


Osiem lat temu Grave Miasma przetoczyła się swoim debiutem przez scenę death metalową, a następnie zespół zapadł w letarg przerywany wydaniem jednej EP-ki i demo. Ostatecznie, ku uciesze sporego grona ludzi lubiących spędzać czas na słuchanie dźwięków określanych jako ekstremalne, w maju tego roku, nakładem Sepulchral Voice Records ukazał się drugi pełniak brytyjskiego trio. No i co tu można napisać. Warto było poczekać na nową porcję muzyki, gdyż to znajdujemy na tym albumie, to ponad 50 minut death metalowej miazgi podlanej rytualnym sosem, która niczym magnes przyciąga i nie puszcza nawet na moment. Zachęcam do zapoznania się. 

26 lis 2021

HORN PROJECT - Illusions Of Maya (2021)

Kraj: Włochy

Wydawca: Horn Project

Namiary: https://www.facebook.com/HORN-Project-105957541587494

Ten debiutancki materiał włoskiego Horn Project ukazał się we wrześniu tego roku. Niewiele wiadomo za stojącymi za nimi muzykami lub muzykiem. Pewnie trzeba by poszperać w sieci, ale ja nie mam na to czasu. Przechodząc do sedna sprawy, czyli muzyki, na płycie znajdziemy ok. 35 minut melodyjnego black metalu. W klimat albumu wprowadza już zresztą tytuł i okładka. Melodie na tym wydawnictwie są subtelne i budują eteryczną, kosmiczną atmosferę. Nie jest to muzyka zbyt agresywna, stąd z zaliczeniem jest w poczet black metalu może być nieco trudne i co bardziej konserwatywni fani tego gatunku mogą się zżymać. Szczególnie że dźwięki na tej płycie są całkiem przyjemne do słuchania.  

25 lis 2021

WORMLIGHT - Nightmother (2021)

Kraj: Szwecja

Wydawca: Black Lion Records

Namiary: https://www.facebook.com/wormlightsweden


Wydany na początku maja 2021 przez Black Lion Records, drugi album Wormlight. Szwedzi prezentują nam ponad 50 minut black metalu, ze sporą ilością melodii, które zarazem nie pozbawia ich muzyki typowych dla tego gatunku jadu i wściekłości. No właśnie...typowych. Jakoś nie znalazłem nic szczególnego na tej płycie, co by mnie przytrzymało przy niej dłużej, ale zapewne są osoby, które wsiąkną w muzykę tego kwartetu.

24 lis 2021

GLOOMY GRIM - Agathonomicon (2021)

Kraj: Finlandia

Wydawca: Satanath Records

Namiary: https://www.facebook.com/AgathonTheBeast


Na Metal Archives znalazłem, że Gloomy Grim to symfoniczny black metal. Być może tak było, na poprzednich wydawnictwach, albo moje wyobrażenie o tym podgatunku jest mylne, ale o muzyce zawartej na tej wydanej w kwietniu 2021 roku  przez Satanath Records  płycie, na pewno nie można powiedzieć, że jest symfoniczna. Owszem pojawiają się gdzieś w tle oszczędnie klawisze czy też nie brakuje podniosłych fragmentów oraz budujących klimat melodii,  ale generalne muzyka Finów jest surowa z jadowitymi wokalami, czasami przerywanymi wojennymi okrzykami. Mają w sobie coś te dźwięki.


23 lis 2021

PHURPA & QUEEN ELEPHANTINE — Ita Zor (2021)

Kraj: Rosja/HongKong

Wydawca: 4iB Records / Misophonia Records / Atypeek Music

Namiary: https://phurpa.bandcamp.com/ / http://queenelephantine.com


W maju tego roku przy współpracy z 4iB Records (Singapore), Misophonia Records (UK) oraz Atypeek Music (France) ukazało się wydawnictwo będące efektem współpracy dwóch nietuzinkowych projektów. Nie jest to jednak split, gdyż za poszczególne kompozycje odpowiadają jednakowo Queen Elephantine i Phurpa, bo o tych projektach właśnie mowa. Rezultatem tej współpracy jest ok. 50 minut rytualnej w swych charakterze muzyki, do której pochodzący z Hongkongu, a obecnie rezydujący w USA Queen Elephantine odpowiada za  wszelkiego rodzaju zakręcone dźwięki grane na fletach, rogach, muszlach. dzwonach i misach oraz dodanie wibrujących dronowych nut, podczas gdy Rosjanie z Phurpa dodają od siebie tantryczne, gardłowe wokale charakterystyczne dla tybetańskiej muzyki bon. Dźwięki, przy których można wyciszyć umysł i udać się w podróż w głąb siebie. 


22 lis 2021

BARBARIAN SWORDS - Totemic Anal Turbofucker (2019)

Kraj: Hiszpania

Wydawca: Third I Rex

Namiary: https://www.facebook.com/BarbarianSwordsMetal


Na swoich dwóch poprzednich albumach bluźniercy z Barbarian Swords przyzwyczaili swoich fanów do tego, że należy zarezerwować co najmniej godzinę, aby przebrnąć przez ich twórczość. Na wydanym w 2019 roku przez Third I Rex, trzecim albumie Hiszpanie dość radykalnie odeszli od tego schematu i puścili w świat zaledwie niecałe 25 minut muzyki. Są to jednak dźwięki nie mniej odrażające, wulgarne i bluźniercze, w porównaniu to tych, które serwowali na poprzednich wydawnictwach, ale podane w znacznie większej intensywności. Tym razem uderza w słuchacza soniczna zagłada pod postacią szybko wyprowadzanych ciosów z pograniczna black i war metalu. Zespół całkowicie odszedł od doom metalowych elementów, dając nam wspomniane 25 minut totalnego szaleństwa i destrukcji o brudnym, chropowatym brzmieniu. Osoby przewrażliwione na punkcie uczuć religijnych niech lepiej darują sobie wchodzenie w interakcje z muzyka Barbarian Swords, albo potem niech nie płaczą, że zostały obrażone.


21 lis 2021

ZMARŁYM - Druga fala (2021)

Kraj: Polska

Wydawca: Godz ov War Productions

Namiary: https://www.facebook.com/zmarlym


Nieco ponad rok temu miałem niewątpliwą przyjemność opisywać debiutancka EP-kę koneckiego trio Zmarłym. Materiał tamten wywarł na mnie bardzo pozytywne, wrażenie i z tego co czytałem tu i tam, nie tylko ja byłem pod wrażeniem muzyki zespołu, który tak naprawdę pojawił się znikąd. Jakość muzyki zawartej na Ziemiach jałowych zaowocowała rozpoczęciem współpracy z chyba najprężniej obecnie działającym wydawcą, czyli Godz Ov War Productions. Jej efektem jest debiutancki album, który na CD ukazał się 21 listopada 2021 roku. Pierwsze co się rzuca w oczy, to zmiana stylistyki oprawy graficznej. Grupa odeszła do klimatu miejsko-industrialnego na grafiki bardziej kojarzącej się z black metalem. A jak jest muzyką? Już na dzień dobry słychać jej ewolucje, chociaż można również mówić o małej rewolucji, którą zwiastował promujący płytę #zostanwgrobie. Może na takową wskazywać użyta w niemałej ilości elektronika oraz czysty wokali. Bez obaw jednak. Cały album jest utrzymany w płynnych, ale jednak granicach black metalu i odnajdziemy na nim zarówno nieco transowe melodie, jak i nawałnice dźwięków, a i miejsce na klimatyczne partie się znalazło. Teksty ponownie po polsku wydają mi się bardziej bezpośrednie niż na poprzednim wydawnictwie. Taki na przykład Spacer jasno odnosi się do konkretnych wydarzeń. A może to tylko moja interpretacja? Wspomniałem o czystych partiach i tutaj należą się brawa, za odwagę, gdyż brzmią one naprawdę dobrze, posłuchajcie na przykład Naszym i Waszym, i nadają muzyce Zmarłym nowego wymiaru, podobnie zresztą jak patenty wykorzystane we wspomnianym singlu, które pojawiają się jeszcze w kilku innych miejscach na tym albumie. Możecie mi zarzucić popadanie w egzaltacje, ale moim skromnym zdaniem Druga fala to album, za którego sprawą Zmarłym wskoczyli na kolejny poziom, i który nie tylko warto mieć na swojej półce, ale który ma potencjał na to, aby zawojować tegoroczne zestawienia.  

P.S. Prezentacje poprzedniego materiału kończyłem tak: „Ziemie Jałowe to materiał, na którym warto zawiesić ucho i spędzić z nim trochę czasu. Mam nadzieję, że nie przepadnie w zalewie wydawnictw, a Zmarłym zaskoczą nas wkrótce kolejną porcją dobrej muzyki, na przykład pod postacią debiutanckiego albumu.”. I wygląda na to, że wykrakałem 😉.


20 lis 2021

PROFANE DESECRATION - Abysmal Stillness (2021)

Kraj: USA

Wydawca: Godz ov War Productions

Namiary: http://www.facebook.com/ProfaneDesecrationMA


We wrześniu tego roku Godz Ov War Productions zaserwowało nam kolejny świeży ochłap amerykańskiego mięsa, tym razem pod postacią debiutanckiego albumu Profane Desecration. Trójka muzyków ukrywających się pod wszystko mówiącymi pseudonimami B, M i K przynosi nam nieco ponad pół godziny niosącego pożogę i zniszczenie śmierć metalu. Nie ma tutaj żadnego napinania się na budowanie klimatu. Są za to zmiatająca wszystko po drodze nawałnica dźwięków, diaboliczne wokale i przecinające powietrze riffy.


19 lis 2021

KATAAN - Kataan (2021)

Kraj: USA

Wydawca: Prosthetic Records

Namiary: http://www.kataanband.com/


Ten materiał to debiutanckie wydawnictwo duetu Kataan, które zostało wydane w tym roku za sprawą Prosthetic Records. Muzyka, jaką na nim usłyszymy to mroczne, a zarazem epickie połączenie death i black metalu, w którym nie brakuje zarówno ciężaru, jak i dużej dozy melodyjności. Melodie te sprawiają, że muzyka Amerykanów, raczej nie może być rozpatrywana w kategoriach tej brutalnej, ale jej dystopijny charakter może budzić u słuchacza niepewność. Wciągająca muzyka i trochę szkoda, ze to wszystko trwa zaledwie 21 minut.


18 lis 2021

BOOZE CONTROL - Forgotten Lands (2019)

Kraj: Niemcy

Wydawca: Gates of Hell Records

Namiary: http://www.boozecontrol.de/


Wydany w 2019 przez Gates of Hell Records czwarty album Booze Control. Na Niemców wpadłem przy okazji ich poprzedniej płyty. Kwartet hołduje klasycznemu, nieco surowemu heavy metalowi, słychać m.in. wpływy wczesnego Iron Maiden i ogólnie NWOBHM. Niestety grupa zakończyła działalność w listopadzie 2019 roku. 

17 lis 2021

SETH - La Morsure du Christ (2021)

Kraj: Francja

Wydawca: Season of Mist

Namiary: http://www.innomineseth.fr/


W maju 2021 nakładem Season of Mist ukazał się szósty album francuskiego Seth. Znajdziemy na nim około trzech kwadransów black metalu, a  konkretniej klimatycznego black metalu, ze znaczną ilością epickich melodii, ale bez obaw nie ma tutaj słodzenia. Z wydawnictwem tym mam taki problem ze z jednej strony dobrze się słucha tę muzykę, ma fajny, mistyczny klimat budowany przez skryte w tle klawisze, jest w niej jakaś diaboliczność czy może demoniczność a 45 minut mija momentalnie, ale z drugiej ja nie słyszę w niej nic wyróżniającego i obawiam się, że płyta, zniknie w zalewie podobnych czarnych dźwięków. Moim zdaniem warto jednak do niej usiąść i czas spędzonym nad tą płytą nie będzie czasem straconym. W płytę wprowadza okładka, która mi przypadła do gustu.


16 lis 2021

PSYCHONEUROSIS - The Fall of Humanity (2018)

Kraj: Polska

Wydawca: Selfmadegod Records

Namiary: https://www.facebook.com/psychoneurosisgrind/



Wydana w 2018 przez Selfmadegod Records, debiutancka, z zarazem pożegnalna płyta weteranów polskiego grindu, chociaż takim ostatecznym zamknięciem rozdziału pod nazwą Psychoneurosis był wydany rok później split z  Herida Profunda i Suffering Quota. Wracając do The Fall of Humanity, to mamy tutaj zgodnie z kanonem gatunku 20 epickich opusów zamkniętych  w 26 minutach. Szybkie to i bezlitosne strzały w potylice.  Nie ma tu oczywiście żadnego kombinowania i przerostu formy nad treścią. Ostra jazda do przodu, z czytelnymi jak na ten gatunek wokalami, przerywanymi od czasu do histerycznie wydzierającymi się partiami. Świniaków nie uświadczymy ;) . Okładka jednoznacznie kojarzy mi się z płytą pewnego zespołu pieśni i tańca z Wysp Brytyjskich. 


14 lis 2021

PEDOPHILE PRIESTS - Cancer (2019)

Kraj: Polska

Wydawca: Metal Scrap Records

Namiary: https://www.facebook.com/pedopriests/?fref=ts


Cancer to drugi album death metalowego Pedophile Priests. Ukazał się on  w 20219 roku za sprawą Metal Scrap Records. W skład tego duetu wchodzi dwóch Polaków, którzy rezydują w  Dublinie, czyli w kraju, który powoli wyrywa się spod wpływów watykańskich urzędników, hasających w czarnych sukienkach. Nazwa grupy jest brutalna i kontrowersyjna, a co za tym idzie muzyka też do tych lekkich i przyjemnych nie należy. Jak wspomniałem, jest to death metal, nieco pokręcony, nacechowany szaleństwem. Sporo tu gwałtownych przyspieszeń i kontrolowanego  chaosu, ale zarazem w tle przewijają się melodie, a i wokale to nie tylko typowe growle i wrzaski, ale nie rzadko usłyszmy też bardziej czytelne partie. Sumując, jest to muzyka pod pewnymi względami oryginalna, a na pewno się wyróżniająca. 


13 lis 2021

FOREST WHISPERS - Arkany Zniewolenia (2019)

Kraj: Polska

Wydawca: Fallen Temple

Namiary: https://www.facebook.com/ForestWhispers


Z Forest Whispers miałem okazję zapoznać się już sześć lat temu, po tym, jak w moje ręce wpadł debiut tego, jednoosobowego wówczas projektu. Lata mijały, pojawił się kolejny album, skład się rozrósł i tak w 2019 nakładem Fallen Temple pojawiła się trzecia płyta. Muzycznie zespół nie dokonuje wielkiej rewolucji w swej twórczości, chociaż rozwój jest słyszalny. Wciąż mamy do czynienia z klimatycznym black metalem, w którym odnajdziemy nawet dużo melodii,  utrzymanym w raczej w średnich tempach i z nadającymi nieco nostalgiczny charakter subtelnymi akustycznymi partiami. Teksty tradycyjnie napisane w naszym rodzimym języku osadzone są w pogańskiej spuściźnie. Podobnie jak to było w przypadku poprzednich wydawnictwa, dobrze mi się słucha tych dźwięków, mocno osadzonych w dziedzictwie black metalu lat 90. 

12 lis 2021

BOTANICS/THIEF - Cicatrix / Diamond Brush Split (2021)

Kraj: USA

Wydawca: Prophecy Productions

Namiary: http://www.botanist.nu/http://facebook.com/thiefsounds


Kilkanaście lat temu tego typu split, wydany przez Prophecy Productions w sierpniu tego roku, byłby czymś niezwykłym, a może nawet niemożliwym. Jednak świat muzyki nie stoi w miejscu i wzajemne przenikanie się gatunków jest już czymś normalnym i akceptowalnym przez ogół słuchaczy. Na tej płycie mamy do czynienia z dwom solowymi projektami. Na początek do głosu dochodzi pochodzący  San Francisco Botanist, który raczy nas bardzo surowym wręcz archaicznym post-black metalem, odegranym z bardzo minimalistycznym podejściem. Proste rytmy, nieprzyjemnie brzmiące gitary. Przy całej tej prostocie jest w tych dźwiękach coś eterycznego. Na drugi ogień idzie urzędujący w Los Angeles Thief. Muzyka tego projektu bazuje na elektronice, ale główną rolę ogrywa groźnie pomrukujący bas, który potrafi zaskoczyć od czasu do czasu wręcz doom metalowym riffem. Muzyka to nie zawody, ale w tym zestawieniu, propozycja Thief wydaje mi się ciekawsza. 

11 lis 2021

DOMKRAFT - Seeds (2021)

Kraj: Szwecja

Wydawca: Magnetic Eye Records

Namiary: https://www.facebook.com/domkraftband


Trzeci album Szwedów z Domkraft, wydany w 2021 przez Magnetic Eye Records, to rozwinięcie historii z poprzedniej płyty. Na Seeds przedstawiona jest utopijna wizja zjednoczonej ludzkości, który w post apokaliptycznym, świecie buduje nowe społeczeństwo. Podkładem dla całej opowieści jest nieco psychodeliczna mieszanka z doom metalu i sludge.

10 lis 2021

FANTHRASH - Kill the Phoenix (2019)

Kraj: Polska

Wydawca: Fanthrash

Namiary: https://www.facebook.com/pages/Fanthrash/298168890254167


Być może odnoszę mylne wrażenie, że wydaje mi się, że wydana w 2019 druga płyta Fanthrash przeszła bez specjalnego rozgłosu.  Chociaż, skoro ja na nią trafiłem, to może gdzieś o niej przeczytałem. Nieważne. To, co jest istotne, to to, że album ten to porcja mięsistego, wpadającego w ucho i nowocześnie zagranego thrash metalu. Cechują go potężne, kruszące kości riffy, przygniatająca sekcja oraz mocarne, growlujące wokale. Pomiędzy to wpleciona sporą dozę melodii oraz ten specyficzny groove, który sprawia, że głowa sama zaczyna się kiwać, a stopy wybijać rytm. Warto rzucić uchem, a nawet oboma.

9 lis 2021

UNREQVITED - Beautiful Ghosts (2021)

Kraj: Kanada

Wydawca: Prophecy Productions

Namiary: https://www.facebook.com/unreqvited/

Kolejna tegoroczna nowość z Prophecy Productions, która wpadła mi w ręce to bodajże szósty album Unreqvited. Spodziewam się, że może on wywołać pewne kontrowersje. Już okładka w jakimś sensie pokazuje, jakich emocji można oczekiwać na tej płycie. I faktycznie. Na albumie panuje romantyczna atmosfera, a tematem przewodnim jest...miłość. To, co wprowadza pewien dysonans,  to dźwięki, jakie są podkładem do opowieści o jasnych i ciemnych stronach tego uczucia. A dźwięki te mają swoje korzenie w black metalu. Nie jest czysty black metal, może raczej post black czy jak kto woli blackgaze.  Z tego co wyczytałem w sieci, muzyka tego projektu z każdym albumem oddala się coraz bardziej od czarnych korzeni. A na tej konkretnej płycie, wciąż mamy skrzeczące wokale, które są bardzo wycofane, kosztem gitarowych, melodyjnych pasaży, w których wyczuwalne są zarówno melancholia jak i uniesienie. Nie brakuje również syntezatorowych plam. W sumie tych wokali jest na tyle niewiele, że zastanawiam się, czy nie traktować tej płyty jako albumu instrumentalnego. Odważny eksperyment, ale czy trafi do szerszej grupy. O tym nie jestem przekonany.

8 lis 2021

KWADRE DROES - Met onoprechte deelneming (2021)

Kraj: Holandia

Wydawca: Ván Records

Namiary: https://www.metal-archives.com/bands/Kwade_Droes/


Wydany w kwietniu tego roku przez Ván Records, trzeci album Kwadre Droes to niecałe 35 minut muzyki, której moim skromnym zdaniem warto poświęcić uwagę. Ten pochodzący z Niderlandów, enigmatyczny projekt, proponuje nam black metal, o dość nieprzyjemnym i przenikliwym brzmieniu, który może wprowadzać słuchacza w  spory dyskomfort. Można odnieść wrażenie, że świdrujące gitary wwiercają się w mózg,  wywołując bardzo nieprzyjemne uczucia.  Do tego dochodzą nacechowane szaleństwem wokale, zawodzenia i zaśpiewy. Sporo tu dysharmonii oraz ledwo kontrolowanego chaosu.

7 lis 2021

LANTLOS - Wildhund (2021)

Kraj: Niemcy

Wydawca: Prophecy Productions

Namiary: https://www.facebook.com/pages/Lantlos/200790549829


Niemiecki Lantlos zaczynał w 2005 od post-black metalu, ale z czasem ich brzmienie łagodniało i na wydanym w tym roku przez Prophecy Productions, piątym albumie mamy już do czynienia z dźwiękami łączącymi w sobie post-rock i shoegaze. Jest to więc granie bardzo melodyjne i subtelne. Gitary brzmią dość łagodnie, a sporą rolę odgrywają syntezatory oraz eteryczne wokale. Zwolennicy ekstremy raczej nie mają czego tu szukać, no, chyba że chcą na moment odpocząć od dźwięków, których słuchają na co dzień. 


6 lis 2021

GOJIRA - Fortitude (2021)

Kraj: Francja

Wydawca: Roadrunner Records

Namiary: http://www.gojira-music.com/


Być może trudno w to uwierzyć, ale tegoroczny album, wydany przez Roadrunner Records, jest moim pierwszym kontaktem z muzyką Gojira. Siłą rzeczy nie mam więc odniesienia i nie wiem, jak wypada ta płyta na tle poprzednich wydawnictw Francuzów. Co się tyczy tej konkretnego wydawnictwa, to jest coś w tej muzyce magicznego, magnetycznego, gdyż te dźwięki przyciągają od pierwszej chwili, i ja nie miałem ochoty w ogóle się nimi rozstawać. Słuchając tej płyty, miałem wrażenie, że melodie oplatały mnie i nie wypuszczały, dopóki nie zagrał ostatni takt. S potem znowu chciało mi się włączyć płytę od początku. Lekkie uzależnienie?  Podoba mi się to progresywne granie, które trudno jest jednoznacznie sklasyfikować.


5 lis 2021

SULFERON - Caelesti Irrumator (2021)

Kraj: Grecja

Wydawca: Sleaszy Rider SRL

Namiary: https://www.facebook.com/havocinvocatum/


Wydany w ósmym miesiącu tego roku, ósmy album SulferoN, na który składa się osiem kompozycji. Ach ta magia liczb. Co zaś się tyczny dźwięków na tej wydanej przez Sleaszy Rider SRL  płycie to mamy to do czynienia z archaicznym, momentami wręcz prymitywny black metal ze skrzeczącymi i charczącymi wokalami. Czyli jest to muzyka mocno osadzona w latach 90. ubiegłego wieku, w której próżno szukać jakiejkolwiek oryginalności, ale ona raczej nie jest celem nadrzędnym, stojącego za tym projektem Greka. Zakładam, że niektóre osoby mogą mieć problem z automatem perkusyjnym, ale taki już urok jednoosobowych projektów.


4 lis 2021

BODY VOID - Bury Me Beneath This Rotting Earth (2021)

Kraj: USA

Wydawca: Prosthetic Records

Namiary: https://www.facebook.com/bodyvoid 


Kolejne wydawnictwo z Prosthetic Records, czyli już można się spodziewać, że miło nie będzie. Chociaż z drugiej strony są osoby, które właśnie ze słuchania tego typu dźwięków czerpią przyjemność. Na przykład ja :). A na tapecie mam  trzeci album Body Void, który ukazał się w ty roku. Amerykański duet raczy nas ponad pięćdziesięcioma minutami muzyki ciężkiej i oblepiającej niczym smoła. Cztery kompozycje, z których składa się ten album to przytłaczające ponure dźwięki okraszone wyrażającymi ból i cierpienie wokalami. Zdecydowanie nie jest to muza na romantyczną randkę. Chociaż, co kto lubi ;). 

3 lis 2021

ADAGIO - Life (2017)

Kraj: Francja

Wydawca: Zeta Nemesis Records

Namiary: https://www.facebook.com/pages/ADAGIO/35705985941


Piąty i na ten moment ostatni album Adagio, i być może tak już zostanie, gdyż działalność grupy jest z tego co mi wiadomo zawieszona. Ukazał się on w 2017 roku nakładem Zeta Nemesis Records. Muzyka Francuzów to generalnie pełen patosu symfoniczny metal z progresywnymi ciągotami, ale na tym konkretnym albumie więcej jest jednak progresywnego grania, a symfoniczne partie są wyraźnie wycofane. Pozostał jednak charakterystyczny klimat z poprzednich wydawnictw, a sama muzyka tej jest relatywnie agresywna. Zarazem kompozycje nie są tak napakowane przepychem jak to miało miejsc  wcześniej, ale są dość rozbudowane, z zachowaniem jednak umiaru. Podobają mi się pojawiające się od czasu do czasu orientalne wtręty.

🔥 https://www.youtube.com/playlist?list=OLAK5uy_lgBRy2ilm79ofoshKCw9GDZyhz7b2DbC8&feature=share 🔥


2 lis 2021

DINOSAUR JR. - Sweep It Into Space (2021)

Kraj: USA

Wydawca: Jagjaguwar

Namiary: http://www.dinosaurjr.com/


Zdaję sobie sprawę, że Dinosaur Jr., to weterani i są na scenie już od X lat, ale jakoś nigdy nie miałem przyjemności zapoznać się muzyka Amerykanów. Okazja nadarzyła się przy okazji wydanego w tym roku przez Jagjaguwar nowego albumu trio i przyznaję, że znajduje na nim całkiem przyjemne, takie bez żadnej napinki, na lekko narkotycznym luzie granie. To, co słyszymy na tej płycie, to nieco przyprószony hard-rock połączony z grunge, z melancholijnymi, jakby zmęczonym już życiem wokalami.

1 lis 2021

BEASTLURKER - Celestial Henchwhores Aflame (2021)

Kraj: USA

Wydawca: Godz ov War Productions

Namiary: https://www.facebook.com/Beastlurker-254410612148116/


Wygląda na to, że Amerykanie z Beastlurker są w zadowoleni ze współpracy z Godz Ov War Productions, gdyż to pod znakiem tej wytwórni zdecydowali się wydać swój debiutancki album. Zawiera on całkiem sporo muzyki, gdyż całość trwa prawie 50 minut, które zamknięte są w 10 kompozycjach, ale dźwięki płynące z głośników sprawiają, że czas mija nadzwyczaj szybko. W sumie mogę napisać, że to słyszę, chwyta mnie za serducho. Trio z Chicago serwuje nam porcję soczystego, ale melodyjnego, niepozbawionego patosu black metalu. Po początkowym huraganie następuje nieco wyciszenia i robi się bardziej klimatycznie. Jestem mile zaskoczony tym materiałem, przy którym raczej trudno się nudzić.