Kraj: Polska
Wydawca: Heart Attack
Kontact: http://heart-attack.pl/
Niniejszą płytę zakupiłem kilka miesięcy temu, ale tak się złożyło, że z różnych względów krążek leżał na kupce CD do przesłuchania a nie było okazji, aby się zabrać za niego zabrać. W końcu jednak nadszedł ten moment i CD trafiło do odtwarzacza. Kilka chwil po wciśnięciu PLAY byłem już kupiony. Z głośników zaatakowała mnie bezpośrednia, wypełniona czadem i dająca kopa muzyka. Istniejący od 10 lat krakowski Heart Attack łączy w swoich dźwiękach hard rock, stoner, trochę grunge oraz thrash metal. Z muzyki bije szczerość, energia i radość z grania. Mięsiste riffy, potężna sekcja i ostry, charyzmatyczny wokal z miłą dla ucha chrypką, to wyznaczniki brzmienia Krakowian.
"Neony" to trzecia, a zarazem wyjątkowa pozycja w dyskografii grupy. Mianowicie jest to pierwszy w historii zespołu album koncepcyjny. Napisane w naszym ojczystym języku teksty łączy tematyka dobra i zła, dnia i nocy. W tym kontekście podoba mi się pomysł przerywników pomiędzy niektórymi utworami, które uzupełniają opowiadaną historię. Płyta trwa niecałe 37 minut i zawiera 9 utworów, w tym intro i outro.
Kawał porządnej, bezkompromisowej i niepretensjonalnej muzy, skłaniającej do refleksji, ale także dobrej do poskakania i machania łbem.
Wydawca: Heart Attack
Kontact: http://heart-attack.pl/
Niniejszą płytę zakupiłem kilka miesięcy temu, ale tak się złożyło, że z różnych względów krążek leżał na kupce CD do przesłuchania a nie było okazji, aby się zabrać za niego zabrać. W końcu jednak nadszedł ten moment i CD trafiło do odtwarzacza. Kilka chwil po wciśnięciu PLAY byłem już kupiony. Z głośników zaatakowała mnie bezpośrednia, wypełniona czadem i dająca kopa muzyka. Istniejący od 10 lat krakowski Heart Attack łączy w swoich dźwiękach hard rock, stoner, trochę grunge oraz thrash metal. Z muzyki bije szczerość, energia i radość z grania. Mięsiste riffy, potężna sekcja i ostry, charyzmatyczny wokal z miłą dla ucha chrypką, to wyznaczniki brzmienia Krakowian.
"Neony" to trzecia, a zarazem wyjątkowa pozycja w dyskografii grupy. Mianowicie jest to pierwszy w historii zespołu album koncepcyjny. Napisane w naszym ojczystym języku teksty łączy tematyka dobra i zła, dnia i nocy. W tym kontekście podoba mi się pomysł przerywników pomiędzy niektórymi utworami, które uzupełniają opowiadaną historię. Płyta trwa niecałe 37 minut i zawiera 9 utworów, w tym intro i outro.
Kawał porządnej, bezkompromisowej i niepretensjonalnej muzy, skłaniającej do refleksji, ale także dobrej do poskakania i machania łbem.