American Pagan metal band HELSOTT is proud to announce the addition of new guitarist Mike Pardi (Possessed/Draconis) to their line up for both live and upcoming recording for their follow up to 2014's debut album 'Woven', which Pardi was a special guest vocalist for the track 'Cessation' that can be heard at the following album stream link here.
Ostatnie wpisy
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Luca Turilli's Rhapsody. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Luca Turilli's Rhapsody. Pokaż wszystkie posty
9 mar 2016
21 wrz 2015
LUCA TURILLI'S RHAPSODY - Prometheus, Symphonia Ignis Divinus (2015)
Etykiety:
Luca Turilli's Rhapsody
Kraj: Włochy
Wydawca: Nuclear Blast
Oficjalna strona: http://ltrhapsody.com/
Kto? Kto jak nie Włosi jest stworzony do tworzenia takiej muzyki? Muzyki tak wielowymariowej, epickiej, bombastycznej, z perfekcyjnymi aranżacjami orkiestry, chórów czy partii solowych. Muzyki skomponowanej z takim rozmachem. Wydając ten album Luca Turilli potwierdził, że utalentowanym i wszechstronnym kompozytorem jest. Nawet język włoski idealnie wpasowuje się w poszczególne utwory. Ja wiem, że są tacy, którzy na samo hasło metal symfoniczny mają objawy choroby morskiej. Ja wiem, że taki "Il Tempo Degli Dei" po skróceniu do trzech minut, a myślę, że się da, z powodzeniem mógłbym reprezentować Italie na Eurowizji lub załapać się na festiwal w San Remo. To wszystko to nic, gdyż w tych kompozycjach jest to "coś", są emocje, jest magia i jest kunszt, a każdy z utworów to oddzielny filmowy soundtrack. I gdyby jeszcze Alessandro, który nieprzeciętnym wokalistą jest, czasami dodał tego rockowego pazura i agresji, tak jak robi to Ralf Scheeper w bonusowym "Thundersteel"... Po pierwszym albumie byłem blisko postawienia na LTR krzyżyka, ale na szczeście dałem jeszcze jedną szanse.
https://www.youtube.com/watch?v=l9I4rA1p5Y4
https://www.youtube.com/watch?v=fPk3wYHFTaM
Wydawca: Nuclear Blast
Oficjalna strona: http://ltrhapsody.com/
Kto? Kto jak nie Włosi jest stworzony do tworzenia takiej muzyki? Muzyki tak wielowymariowej, epickiej, bombastycznej, z perfekcyjnymi aranżacjami orkiestry, chórów czy partii solowych. Muzyki skomponowanej z takim rozmachem. Wydając ten album Luca Turilli potwierdził, że utalentowanym i wszechstronnym kompozytorem jest. Nawet język włoski idealnie wpasowuje się w poszczególne utwory. Ja wiem, że są tacy, którzy na samo hasło metal symfoniczny mają objawy choroby morskiej. Ja wiem, że taki "Il Tempo Degli Dei" po skróceniu do trzech minut, a myślę, że się da, z powodzeniem mógłbym reprezentować Italie na Eurowizji lub załapać się na festiwal w San Remo. To wszystko to nic, gdyż w tych kompozycjach jest to "coś", są emocje, jest magia i jest kunszt, a każdy z utworów to oddzielny filmowy soundtrack. I gdyby jeszcze Alessandro, który nieprzeciętnym wokalistą jest, czasami dodał tego rockowego pazura i agresji, tak jak robi to Ralf Scheeper w bonusowym "Thundersteel"... Po pierwszym albumie byłem blisko postawienia na LTR krzyżyka, ale na szczeście dałem jeszcze jedną szanse.
https://www.youtube.com/watch?v=l9I4rA1p5Y4
https://www.youtube.com/watch?v=fPk3wYHFTaM
Subskrybuj:
Posty (Atom)