Ostatnie wpisy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Naumachia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Naumachia. Pokaż wszystkie posty

31 maj 2015

NAUMACHIA - Machine of Creation (2015) czyli co nieco o tworzeniu

Kraj: Polska
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Naumachia/19488
Wydawca: Via Nocturna


Jest! Na dzień przed premierą dotarł do mnie zamówiony w przedsprzedazy limitowany digipak z czwartą płytą Naumachii. Fani musieli czekać 6 lat na ten nowy krążek, ale z pewnością nie był to czas stracony przez zespół. Jest to materiał w pełni dojrzały i dopracowany w każdym calu. Naumachia podąża swoim dawno już wytyczonym kursem, tak więc ponownie słyszymy rozbudowane i przestrzenne kompozycje, w których obok ciężkich gitar i mocnej sekcji ważną i równorzędną  rolę odgrywają klawisze, które są odpowiedzialne za unikalną atmosferę tego albumu. Niestety, nie mam przed sobą tekstów, ale na podstawie tytułu płyty oraz utworów, podejrzewam że koncept płyty obraca się wokół sztucznego stworzenia jakieś nowej inteligentnej rasy czy też nowego gatunku człowieka, który stanie się zagrożeniem dla homo sapiens - proszę o komentarz jeśli się myle. Materiał zdecydowanie godny uwagi i nie tylko dla fanów death i black metalu, którego zresztą w muzyce Naumachii jest coraz mniej.

https://www.youtube.com/watch?v=_9NisaS7HEQ




24 lut 2015

NAUMACHIA - Wrathorn (2003) czyli z klawiszami bez słodzenia

Kraj: Polska
Oficjalna strona: http://www.naumachia.net/



Nie mogę odżałować Empire Records i Thrashem'All. Dzięki dołączonym do magazynu płytom poznałem kilka ciekawych polskich zespołów. Jednym z nich jest Naumachia debiutująca z płytą  "Wrathorn". Co usłyszymy na tym wydawnictwie? Usłyszymy melodyjny, progresywny black/death. Na tym albumie klawisze odgrywają bardzo ważną rolę i słyszymy je praktycznie w każdym utworze czy to na wstępie czy też w wolniejszych, klimatycznych partiach oraz w tle. Stanowią one przeciw wagę dla agresywnych gitar i wokali. Mimo ich dużego udziału, klimat płyty nie jest przesłodzony, a utwory są ciekawie zaaranżowane z dużą ilością zmian tempa i technicznego grania. Szczególnie moją uwagę zwrócił tytułowy z wplecionym motywem z klasyka "Eye of the Tiger".

https://www.youtube.com/watch?v=IX0_mw4s81c