Więcej informacji: https://www.facebook.com/squaremoonband?fref=ts
Wydawca: Legacy Records
Pierwsze sekundy i pierwsze skojarzenia z późną Metallicą, a to głównie za sprawą wokalisty, którego barwa głosu, w niektórych momentach kojarzy mi sie z Hetfieldem. Nie jest to bynajmniej zarzut i abstrahując od tego podobieństwa śpiewak Square Moon świetnie sobie radzi zarówno w czystych partiach jak i w bardziej agresywnych rockowych fragmentach, a na typowych growlu kończąc. Jeśli zaś chodzi o muzykę to po wspomnianym pierwszym utworze zespół kieruje się w rejony klimatycznego i progresywnego grania. Usłyszymy więc pełen przekrój gatunkowy, zaczynając od lekkich prog-rockowych mementów, poprzez ostre rockowe granie, a na ciężkich, prawie death/doomowych fragmentach kończąc. Te wszystkie elementy ujęte są w wielowątkowych kompozycjach ze zgrabnymi przejściami pomiędzy jednym i drugim tematem, a które potrafią dodatkowo zaskoczyć kilkoma ciekawymi patentami. I szczerze mówiąc/pisząc, taka mozaika gatunkowa przypadła mi do gustu.
https://www.youtube.com/watch?v=sSE7omepOgA