Ostatnie wpisy

5 paź 2015

PARH - Nihil EP (2014)

Kraj: Polska
Wydawca: Parh
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Parh/3540389354


No prosze, i mamy kolejny projekt z Płocka. W dodatku, jeśli mnie moje stare oczy nie mylą, macza(ła) w nim palce część ekipy odpowiedzialnej za przedstawiony wsześniej Necrosodomistical Slaughter. Tym razem mamy jednak doczynienia z muzyką bedąca wypadkową sludge i death metalu. Są nisko nastrojone i przesterowane gitary, a szczególnie bas. Atmosfera jest niewesoła, smolista i przytłaczająca. Wokale w zdecydowanej wiekszości to growl bądź schizofreniczny wrzask, a kiedy muzyka przyspiesza to wpadamy w klimaty skandynawskiego death metalu. Momentami uzyskany jest ciekawy efekt połączenia wolnych, psychodelicznych riffów z wyżej wymienionymi barwami wokalnymi. Materiał nagrany na 100, a brudne i piwniczne brzmienie, które jest jego wynikiem, dodaje tej 22 minutowej EP-ce dodatkowego uroku.

http://parh.bandcamp.com/track/hangover-is-my-god

4 paź 2015

NECROSODOMISTICAL SLAUGHTER - Socially Misfit EP (2014)

Kraj: Polska
Wydawca: Necrosodomistical Slaughter
Kontakt: https://www.facebook.com/Necrosodomistical-Slaughter-243339155797127/timeline/


Grind core wywołuje u mnie ambiwalentne uczucia. Z jednej strony nie dałbym rady słuchać takiej muzyki przez dłuższy czas, z drugiej zaś większość produkcji, które wpadają ostatnio w moje ręce, zaskakuje mnie pozytywnie. Nie inaczej jest z tym materiałem popełnionym przez kwartet z Płocka. Pięć nagranych na żywca utworów, z których każdy posiada swoje tematyczne intro, odpowiednio wprowadzające w tematykę kompozycji, trwa trochę ponad 11 minut -  co w samo w sobie nie jest rekordem długości/krótkości w takim gatunku jak grind core. Na pierwszym planie króluje wokal, który to skrzeknie to kwiknie, a wspiera go bas, również wysunięty do przodu. Jak się można domyśleć gitarki są troche schowane. Jak to w grind, raz jest szybciej a raz wolniej, normalka. Wspomniane intra zasługują na uwagę, a wielbiciele kilku kultowych pozycji z małego i dużego ekranu przełomu lat 80/90 XX wieku powinni jest od razu rozpoznać. Cały materiał nagrany jest na totalnym luzie i można wyczuć, że popełniając go chłopaki mieli wiele radochy. A zapuszcze sobie jeszcze raz.

https://www.youtube.com/watch?v=gQLkZQl7SQM


HELLSPAWN - The Great Red Dragon (2012)

Kraj: Polska
Wydawca: Wydawnictwo Psycho
Oficjalna strona: http://www.hellspawn.metal.pl/


Co ja tu będę dużo pisać. Klasyczny death metal starej szkoły a'la USA, podany w dość skompensowanej formie 10 utworów w niecałe 28 minut. Pomimo tego, dominują średnie tempa, chociaż trzeba przyznać, że dwie stopy mają co robić, a i blasty pojawiają się wtedy kiedy trzeba. Czasami rolę przewodnią przejmuje bas, wysuwając się przed szereg. Od strony lirycznej otrzymujemy trochę bluźnierstwa, doprawionego szczyptą biblijnego mistycyzmu oraz stosunkowo często pojawiającym się słowem "dragon". Dodatkową atmosferę buduje lekko przybrudzone brzmienie albumu. Z ciekawostek, każdy utwór posiada cztery zwrotki, a na wkładce znajdują się tłumaczenia tekstów na polski. W sumie rzetelny kawał death'owego mięcha.

https://www.youtube.com/watch?v=R5NneznPBUc



3 paź 2015

NEWS - SAURON POWRÓCI Z “UNHOLY MAN” JUŻ 31 PAŹDZIERNIKA/SAURON TO RELEASE „UNHOLY MAN” ON OCTOBER 31!

English version - please scroll down


Już pod koniec października SAURON wreszcie powróci do żywych ze swoim najnowszym albumem – „Unholy Man”. Nigdy nie wydany wcześniej materiał, zarejestrowany w 2011 roku, zremasterowany przez Haldora z Satanic Audio. „Unholy Man” to osiem old schoolowych, black metalowych numerów w klimacie lat 90-tych. Płyta będzie dostępna w wersji jewel case CD i limitowany do 100 sztuk digipak do których oprawę zaprojektował Fabian Filiks.

Możecie zamówić pre-order juz teraz na: http://store.vianocturna.com
Tracklista „Unholy Man” prezentuje się następująco:
01. 2000 Years Have Been Enough
02. Chakal Chord
03. Powrót na Czarcie Bagna
04. Irremeabilis Unda
05. Against Humanity
06. With No Return
07. Taste Of Suffering
08. Desolate Ways (Instrumental)


Poniżej możecie przesłuchać numeru “Powrót na Czarcie Bagna” z “Unholy Man”:




Lub link: https://soundcloud.com/vianocturna/sauron-powrot-na-czarcie-bagna


Ale to nie wszystko. Oprócz „Unholy Man” Via Nocturna wznowi ostatni znany album SAURON – „Hornology” również jako jewel case CD i w formie limitowanego digipaka z całkiem nową oprawą graficzną. 


Jeśli wahacie się czy zamówić to polecamy przesłuchać utwór „Crawlers” z „Hornology”:




Dodatkowe informacje na temat SAURON i nadchodzących wydawnictw znajdziecie na http://www.vianocturna.com


The wait is almost over! On October 31 SAURON will unleash their scheme and finally return from the dead with their latest album - “Unholy Man”. The never before released effort, recorded back in 2011, has been remastered by Haldor in Satanic Audio this year. “Unholy Man” consists of 8, old school black metal tracks sounding like the good old 90’s! The album will be released as a jewel case CD and limited digipak editions with cover art designed by Fabian Filiks.
You can already pre-order the album at: http://store.vianocturna.com
Here is the tracklist:
01. 2000 Years Have Been Enough
02.
Chakal Chord
03. Powrót na Czarcie Bagna
04. Irremeabilis Unda
05. Against Humanity
06. With No Return
07. Taste Of Suffering
08. Desolate Ways (Instrumental)


Below you can hear the track “Powrót na Czarcie Bagna” (The Return to the Devil Swamps) taken from “Unholy Man”:



But that’s not all. To accompany the release of “Unholy Man”, Via Nocturna will re-release SAURON’s “Hornology” as a jewelcase CD and limited digipak editions with new cover art designed especially for the release. You can pre-order it already in Via Nocturna Store. 



Below you can check out  the track “Crawlers” from “Hornology”.




Additional information about SAURON & these releases are available at http://www.vianocturna.com

2 paź 2015

GORTAL - Deamonolith (2012)

Kraj: Polska
Wydawca: Pagan Records
Oficjalna strona: http://gortal.com.pl/


I mamy dwójeczke Gortal. Trzy lata minęły i słychać, że zespół spędził je pracując nad swoją muzyką. Może nie diamatralnie, ale ten album różni się od debiutu. Oczywiście wciąż jest to death metal osadzonych w latach 90-tych XX wieku, ale poszczególne kompozycje są bardziej urozmaicone a równocześnie bardziej przystępne w porówaniu z poprzednim wydawnictwem. Tym razem mniej jest technicznego biegania po gryfie, ale za to jest więcej... melodii. Średnie i szybkie tempa przeplatają się, a uzupełniają je od czasu do czasu klimatyczne zwolnienia. Szczególnie moją uwagę przykuwa perkusja, podobnie zresztą było na jedynce. Tekty są antyreligijne i antychrześcijańskie, częśc traktuje o cierpieniu i śmierci. Jakby mniej w nich jegmościa z rogami. Podoba mi się kierunek jak objął Gortal i czekam co chłopaki zaproponują na trzecim albumie.

https://www.youtube.com/watch?v=KZzbLtK6zlA

29 wrz 2015

GORTAL - Blastphemous Sindecade (2008)

Kraj: Polska
Wydawca: Pagan Records
Oficjalna strona: http://gortal.com.pl/


Debiut stołecznego Gortal, mającego już na koncie kilka dem i split, to 9 utworów zamknietych w 31 minutach bluźnierczego death metalu. Inspiracje nie są szczególnie ukrywane i możemy cieszyć uszy wariacjami na temat śmierć metalu z USA na przykład wczesnego Deicide. Jest więc szybko, czasami nawet bardzo, blasty sypią się gęsto, stopy pracuja. Są pokręcone riffy i solówki, czyli palców wędrówki po gryfie. Jest demoniczny growl, od czasu do czasu przeplatany z diabelskim krzykiem. Jest rogaty, czuć siarke i zło. Czy potrzeba czegoś więcej? Myślę, że nie.

https://www.youtube.com/watch?v=sYGD6p2J3xE



27 wrz 2015

DORNENREICH - Freiheit (2014)

Kraj: Austria
Wydawca: Prophecy Production
Oficjalna strona: http://www.flammentriebe.com/


Czy to pogoda, czy też neofolkowe dźwięki sączące się w słuchawkach powodują, że słuchając tej płyty, oczami wyobraźni widzę grupe osób siedzących w późny jesienny wieczór wokół ogniska, rozpalonego na polanie w głębi lasu. Nad ziemią unosi się lekka mgła, a nad głowami, po rozświetlonym księżycowym blaskiem niebie, przepływają gnane wiatrem obłoki. Wpatrzeni w płomienie, wsłuchują się w delikatne dźwięki gitary i melancholijne, lekko hipnotyczne skrzypce. Miękki, ciepły, ezoteryczny głos wyszeptuje kolejne wersety w języku Goethe'go, opowiadające o podróży człowieka, której celem jest osiągnięcie wewnetrznej, a zarazem i zewnętrznej wolności. I tylko czasami gdy wydaje się, że słuchacze już poddali się spokojnej i nostalgicznej atmosferze, ni z tego, ni z owego zespół przypomina sobie o swoich metalowych, a dokładniej black metalowych korzeniach.


26 wrz 2015

Przeczytane: Michael Moynihan i Didrik Soderlind - Władcy Chaosu. Krwawe powstanie satanistycznego metalowego podziemia


http://kagra.com.pl/heavy-metal/wladcy-chaosu-krwawe-powstanie-satanistycznego-metalowego-podziemia

Uff, udało się. Najpierw podchodziłem kilka lat do tej książki, a następnie kilka tygodniu zajeło mi jej przeczytanie. Nie dlatego, że jest to nudna pozycja, to bardziej kwestia formy w jakiej została napisana. Książka jest swego rodzaju pracą naukową na temat norweskiego black metalu z czasów 2-giej fali i dogłębnie analizuje aspekty tego zjawiska. Poznajemy głównych bohaterów, czy może raczej główne osoby, które przyczyniły się do rozwoju zdarzeń, w następstwie których Norwegia była przez pewien czas w nagłówkach gazet światowych. Znajdziemy w niej zarówno chronologiczny przebieg wypadków, jak i wypowiedzi osób, będących w środku wydarzeń. Czasam są to wypowiedzi zarówno z tamtego okresu, jak i czasów poźniejszych, co pozwala dostrzec ewelucje poglądów u jednych lub brak konsekwencji i naginanie faktów u drugich. Kilka rodziałów jest również poświeconych black metalowemu podziemu w innych krajach, w tym w Polsce. Tak jak wspomniałem, ze względu na język, książka nie jest łatwa do przeczytania, ale na pewno jest warta uwagi.

25 wrz 2015

STRUGGLE WITH GOD - Lid Curtain EP (2012)

Kraj: Polska
Wydawca: Struggle with God
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Struggle_with_God/3540358983


Bezkompromisowa mieszanka, gdzie stoner'owe melodie i zagrywki łączą się ze sludge'owym brudem i ciężarem. Jest głośno, atmosfera jest co najmniej gęsta, a klimat raczej do optymistycznych nie należy. Szybkie tempa przeplatają się z wolniejszymi, przy czym te dynamiczniejsze dominują w pierwszej części, podczas gdy w drugiej do głosu dochodzą momenty zahaczające o psychodele. W poszczególnychh utworach  wiele się dzieje i nawet te najdłuższe, 9-cio minutowe kompozycje nie nużą a intrygują. Z każdym kolejnym odsłuchem można odkryć kolejny mniejszy czy większy niuans. Aż szkoda, że to tylko 31 minut.

https://www.youtube.com/watch?v=3PFdRrPEMQc


Biegam z... VOTUM - Metafiction (2009)


Poranna brzebieżka z Votum w słuchawkach.