Kraj: Bułgaria
Wydawca: Wizard
Kontakt: http://eufobia.com/
Trzeci album bułgarskiego aktu Eufobia, zatytułowany po prostu Eufobia, trwa zaledwie 30 minut, chociaż może powinienem napisać, że trwa na szczęście tylko pół godziny. Na płycie znajduje się 10 kompozycji, które potrafią ostro dać w kość słuchaczowi. Osobiście czułem się trochę
"poturbowany" przez dźwięki jakie serwuje kwartet z Sofii.
Nie oznacza to wcale, że muzyka jest zła. Wręcz przeciwnie, ale słuchanie tego albumu to dość intensywne przeżycie. Rwane, łamane riffy, dysharmoniczne rytmy i częste zmiany tempa, szaleńcze gonitwy po strunach, przeplatane melodyjnymi solówkami wzbudzają w głowie zamęt i dezorientacje. Ciężki death metalowy riff przechodzi niespodziewanie w speed metalową szarżę, a miła dla ucha, łagodna solówka zamienia się w schizofreniczne łamanie palców na gryfie. Na dodatek krótkie teksty, podawane są momentami równocześnie przez trzech wokalistów, z których jeden śpiewa czystym głosem, drugi histerycznie krzyczy, a trzeci wydobywa z siebie trudny do zrozumienia potężny growl.
Trudno jednoznacznie zaszufladkować to, co grają Bułgarzy. Na pewno nie jest to muzyka łatwa w odbiorze i dłuższe przebywanie z tymi dźwiękami może naprawdę zmęczyć. Ale przecież nikt nie obiecywał, że będzie łatwo i przyjemnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz