Wydawca: Via Nocturna
Namiary: http://www.caedere.com/
Lubię albumy skupiające się na jednym konkretnym temacie. A jeśli dodatkowo tym tematem jest historia, to już w ogóle +10 w punktacji na samym początku :). A właśnie tego typu wydawnictwem jest najnowsza, trzecia płyta holenderskiego, czy jak kto woli niderlandzkiego, Caedere, którzy w tym roku powracają po 7 latach milczenia, która ukazała się pod skrzydłami opolskiej Via Nocturna. Album zabiera nas w lata 1568-1648 kiedy to Niderlandy walczyły o swoją niepodległość oraz wstrząsane były "niepokojami" religijnymi. Te 80 lat zawieruchy przedstawione jest przy akompaniamencie death metalowych dźwięków, na równi technicznych, jak i brutalnych. Muzyka pomimo swojej intensywności, nie jest przeładowana. Pomiędzy szybsze, techniczne partie wplątane są zarówno delikatne akustyczne wstawki, jak i masywne zwolnienia. Na relatywnie łatwy odbiór płyty wpływ mają także ukryte w riffach melodie. Warto dać szansę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz