Ostatnie wpisy

14 wrz 2015

NEOHERESY - Noc która dniem się stała (2014)

Kraj: Polska
Wydawca: Elegy Records
Oficjalna strona: http://www.neoheresy.pl/


Hellveto umarło, powstało Neoheresy. Myślę, że zmiana nazwy to uczciwe posunięcie w momencie kiedy wyczerpała się formuła i modyfikacjom uległa stylistyka. Oczywiście w tym przypadku konwersja stylistyczna nie jest spektakularna. Neoheresy to w prostej linii kontynuacja Helvetto, więc o tym wydawnictwie trudno mówić jako o debiucie. Stylistycznie, jest to wciąż pogański metal w naszym, ojczystym języku, oparty na black metalowym trzonie, tyle że folkowe i dark ambientowe elementy stanowią o charakterze muzyki na tym albumie. W rezultacie otrzymujemy epickie, wielowątkowe i naładowane emocjami kompozycje. Neoheresy eksploruje mroczne obszary pogaństwa i antychrześcijaństwa, co objawia się zarówno w tekstach jak i aranżacjach utworów, tworząc raczej przytłaczającą i ponurą atmosferę.

https://www.youtube.com/watch?v=9FfPTF5_LFk

 

12 wrz 2015

KSU - Dwa narody (2014)

Kraj: Polska
Wydawca: Mystic Production
Oficjalna strona: http://ksu.art.pl/


Nie wiem czy to ma związek z wydawcą, czy po prostu tak wyszło, ale jest to najmocniejszy, najcięższy materiał KSU. Nad muzyką wciąż unosi się duch punk rocka oraz charakterystyczna dla KSU melodyka, ale niżej niż zazwyczaj strojone gitary oraz praca sekcji dodają płycie mocy ocierającej się o stylistykę metalową. Zresztą Siczka nigdy nie ukrywał swojej fascynacji Black Sabbath i na tej płycie dał chyba temu wyraz. Na dodatek użycie takich instrumentów jak skrzypce, sopilka, bansuri, santur, harfa czy cymbały strunowe, wprowadziło do muzyki klimaty folkowe kojarzące się z Bieszczadami i terenami położonymi trochę bardziej na wschód. Jeszcze nigdy KSU nie nagrało tak rozbudowanego i bogatego materiału i jeszcze nigdy głos Siczki nie brzmiał tak mocno i pewnie. Bezpośrednie teksty walą między oczy smutną prawdą o naszej rzeczywistości i kondycji ludzkości. W moim osobistym rankingu  album "Pod prąd" to opus magnum tej legendy polskiego rocka, ale płyta "Dwa narody" plasuje się tuż za nim.

https://www.youtube.com/watch?v=6AZvgo_OUiA


10 wrz 2015

JEX THOTH - Blood Moon Rise (2013)

Kraj: USA
Wydawca: I Hate
Oficjalna strona: http://www.jexthoth.net/


Zapal świece, otwórz wino i ułóż się wygodnie. Daj się ponieść muzyce i poczuj pulsującą magie krwawego księżyca wypełniającą ciało. Pozwól aby hipnotyczny, wibrujący bas wprowadził cię w trans przy akompaniamencie psychodelicznych, klimatycznych gitar oraz subtelnych klawiszy i smutnej wiolonczeli. Zanurz się w atmosferze nostalgii i melancholii oraz daj się oczarować magicznemu głosowi Jex. Po prostu wyłącz się i odpłyń...

https://www.youtube.com/watch?v=SYB2yrOPG8c


8 wrz 2015

GRAVESLAVE - Corpseborne EP (2015)

Kraj: USA
Wydawca: Graveslave
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Graveslave/3540399468


Debiutancka EP-ka amerykańskiego Graveslave to niecałe 20 minut death metalu, będącego połączeniem starej szkoły oraz współczesnych wpływów. Dominują szybkie tempa, które są przeplatane z walcowatymi zwolnieniami. Mięsiste riffy mieszają się z melodyjnymi, wręcz heavy metalowymi wstawkami, a od czasu czasu pojawi się thrashowy motyw bądź bardziej techniczne granie. Dzięki tym zabiegom otrzymujemy interesujące połączenie brutalności z melodią. Od strony wokalnej nie ma niespodzianek. Mocny, gardłowy growl, od czasu do czasu przechodzący w szczekający krzyk.  Materiał został nagrany bez udziału komputerowych wspomagaczy i upiększeń, dzięki czemu mamy możliwość cieszyć uszy dźwiękami, które wygenerowali muzycy.

English version

Debut EP of American Graveslave brings us almost 20 minutes of death metal with old school and modern influences. Dominated fast pace is balanced from time to time by slow motion. Brutal riffs are blended with melodic, I would even say heavy metal solos, and from time to time some thrash metal riff can be heard as well as technical interlude. Thanks to this, we can hear interesting combination of brutality and melody. There are no surprises in vocal area. Strong, brutal growl that turns into scream from time to time. Another advantage is the way this record was recorded. No programmed drums, quantized guitars, or pitch corrections so we can enjoy real music and its integrity can be heard in every blast and squeal.

https://www.youtube.com/watch?v=zSkW_KiPENI


7 wrz 2015

GALLILEOUS - Voodoom Protonauts (2014)

Kraj: Polska
Wydawca: Epidemie Records
Więciej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Gallileous/32646


Rok dzieli "Voodoom Protonauts" od "Necrocosmos". W tym czasie zespół przekształcił się z kwintetu w trio. Zmienił się też odrobinę charakter muzyki, bo chociaż wciąż mamy do czynienia z bardzo klimatycznym doom metalem z elementami stoner, to atmosfera na najnowszym wydawnictwie jest wyjątkowo przydymiona. Główne skrzypce gra bas, dzielnie wspierany przez hammondy. Psychodeliczne riffy i doprawiony efektami wokal oraz przybrudzone brzmienie dopełniają klimatu, którego korzeni nalezy szukać gdzieś w latach 60-tych i 70-tych ubiegłego wieku. Pełne mistycyzmu utworu obracają się m.in. wokół bezkresnego kosmosu oraz majestatu gór. To jest właśnie taka płyta, którą muszę odsłuchać z piwem w ręku, przy ognisku w środku lasu, mając nad głową rozgwieżdżone niebo.

https://www.youtube.com/watch?v=yiqplUrMLI4



 

6 wrz 2015

FORMOSUS - Singnvm EP (2012)

Kraj: Polska
Wydawca: Formosus
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Formosus/3540258465


Jest ciężko, jest rytmicznie, z przytupem i melodyjnie. Pomimo że chłopaki nie wyznaczają nowych ram w gatunku, to miło się słucha tego materiału. EP-ka zawiera niecałe 20 minut melodyjnego death metalu, podanego w czterech utworach plus jeden instrumentalny, akustyczny z gościnnym udziałem Wojciecha Hoffmana. Od razu moją uwagę zwróciły ciekawe, zróżnicowane wokale oraz teksty, których składnia wybiega po za schemat zwrotka, refren,  zwrotka itd. Same kompozcyje są interesująco zaaranżowanie, a użyte z umiarem klawisze, nie odbierają im ciężaru. Jeśli już miałbym się na siłę do czegoś przyczepić, to odnoszę wrażenie, że w ostatnim utworze gałki były zbyt podkręcone, przez co gitary zostały nagrane zbyt głośno.

https://www.youtube.com/watch?v=kSo5FbCxdoI

 

4 wrz 2015

FELLWOODS - Wulfram (2011)

Kraj: USA
Wydawca: Fellwoods
Więcej informacji: https://www.facebook.com/pages/Fellwoods/289206384456824?ref=ts&fref=ts


Po pierwszych dźwiękach musiałem się upewnić czy 2011 to rok wydania czy re-edycji. W słuchawkach zagościły dźwięki, które spokojnie możnaby umiejscowić w latach 60-tych XX wieku. Wszystko na tej płycie odwołuje się do tamtych szalonych czasów. Analogowe, lekko brudn e brzmienie, uzyskane poprzez przesterowanie instrumentów, psychodeliczne, hard rockowe riffy, klimat haszyszu, LSD,  mieszanka pogaństwa i okultyzmu. Raz usłyszymy coś z Led Zeppelin, innym razem duch wczesnego Black Sabbath da o sobie znać. Nie siląc się na zbytnią oryginalność Fellwoods (dawniej The Moss) przenoszą nas w czasy dzieci kwiatów, Woodstock i Easy Ridera.

https://www.youtube.com/watch?v=oDeOpusTVcM


2 wrz 2015

CAVALERA CONSPIRACY - Pandemonium (2014)

Kraj: Brazylia
Wydawca: Napalm Records
Oficjalna strona: http://www.cavaleraconspiracy.com/


Zadowolony jestem z faktu, że bracia Cavalera zakopali topór wojenny i powołali to życia projekt, który najwyraźniej przemienił się w regularny zespół, gdyż "Pandemonium" to trzeci album Spisku Cavalerów.  Równocześnie jest to najszybsza, najmocniejsza i najbardziej agresywna płyta nagrana pod tym szyldem. W kompozycjach na niej zawartych usłyszymy nie tylko elementy thrash metalu, ale również fragmenty ocierające się nawet o grind. Dla kontrastu w części utworów pojawiają się melodyjne, wręcz heavy metalowe solówki. Nad tym wszystkim unosi się duch Sepltury z okresu "Chaos A.D.", a niektóre patenty spokojnie mogłyby się znaleźć na tej płycie brazylijskiej legendy. Przyzwoity i energetyczny materiał.

https://www.youtube.com/watch?v=PQYEZO-Dr-A


30 sie 2015

PxPxGx/LIBIDINOUS SUSPIRUS/SCIFY SEXXX/TANATOPRAXIA - Putrid Pussy 4-Way Split (2012)

Kraj: Brazylia/Meksyk/Chile
Wydawca: NecroGore Production (?)
Więcej informacji: Brak


Znalezienie informacji o składzie tego splitu zajeło mi dobre kilka godzin, a i tak nie jestem na 100% pewien czy dobrze odszyfrowałem zespoły. Na podstawie grafiki nie da się odczytać wszystkich nazw, a co gorsza nawet zespoły, które istnieją do dziś, nie podają w swoich biografiach szczegółów tego wydawnictwa. Totalny underground.

Przejdźmy do muzyki. 4 zespoły, 11 utworów, 20 minut - czyli będzie jakiś grind czy cuś. I jest, ale od razu zaznaczam, że tylko dla maniaków tego gatunku. Ja wymiękłem. Dodam tylko, że wszystkie zespoły poruszają się w tematyce porno czasami ubarwionej dodatkami gore.

PxPxGx (?)

Pierwsze 3 utwory to prawdopodobnie brazylijski PxPxGx, ale tego właśnie nie jestem pewien gdyż szperając po sieci trafiałem na zespół o takiej nazwie, ale z innym logiem. Abstrahując jednak od tego, kto jest autorem tych 3 kompozycji, to stanowią one jedno wielkie sprzężenie. Wokal to jakieś piski, skowyty, kwiki, a najbardziej naturalnie brzmi to perkusja, chociaż nie dam sobie ręki uciąć, że to nie automat. Totalna ekstrema. Niestety nie znalazłem żadnego utworu ze splitu w sieci.

Libidinous Suspirus

Utwory 4-6 należą do kolejnego reprezentanta Brazylii. W tym przypadku otrzymujemu trochę więcej melodii niż u PxPxGx, ale wcale to nie oznacza, że materiał jest bardziej przystępny. Przeciwnie, ponownie atakują nas sprzężenia, całkowicię zsamplowany, nieczytelny wokal oraz automat perkusyjny. Zapomniałbym, "świnie" są. Hałas i chaos. Odpadłem.

https://www.youtube.com/watch?v=v6RzAqVt9tE


Tanatopraxia

Zdecydowanie najciekawszy zespół na tym splicie. Utwory 7-9 to grind/death z punkową energią. Rytmiczne riffy, średnie oraz szybkie tempa. Chilijczycy dają ostro do pieca i to w całkiem przystępnej formie.



SciFy Sexxx

Ostatnie dwa utwory należą do jednoosobowego projektu z Meksyku i zapewniają nam odmienną formę ekstremy. Zero gitar, zero wokali (no może poza zsamplowanymi odgłosami z filmów porno w tle). Całą muzyka generowana jest przez dj-a. Nie mam pojęcia jak się nazywa taki gatunek - dark techno, noise? W każdym razie na dłuższą metę to nie moja bajka. Niestety, ponownie nie udało mi się znaleźć w sieci miejsca gdzie można odsłuchać taloe kompozycje jak "I enjoy good masturbation with porn video" i "Strange voices in my mind".

WOJCZECH - Sedimente (2005)

Kraj: Niemcy
Wydawca: Selfmadegod Records
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Wojczech/51618


Debiutancki album, nie licząc tuzina splitów. niemieckiego Wojczech to 11 utworów podanych w nieco ponad 23 minuty. Generowane dźwieki to miks wściekłego grindcore'a, ciężkiego death metalu, agresywnego hardcore'a, a nad tym wszystkim unosi się duch szalonego punk rocka. Zmienne w zakresie podświetlna - walec i od czasu do czasu skoczne oraz rytmiczne tempa, wrzask i growl, odrobina melodi czyli wszystko jest tak jak być powinno. Dużo się dzieje w tym 23 minutach, a równocześnie kompozycje są przejrzyste i nie męczą zbytnim przeładowaniem dźwieków. Album nagrany na totalnym luzie, bez zbędnego spinania się, dzięki czemu słucham go z przyjemnością.

https://www.youtube.com/watch?v=Rr6QuF7lXHM