Ostatnie wpisy

29 maj 2016

WITCHES OF DOOM - Deadlights (2016)

Kraj: Włochy
Wydawca: Sliptrick Records
Kontakt: http://www.witchesofdoom.com/


Witches Of Doom definiują swoją muzykę jako połączenie gothic, stoner i doom metal. Interesujące
połączenie i w związku z tym z ciekawością zabrałem się do słuchania tego materiału, będącego drugim pełnowymiarowym wydawnictwem Włochów. I spotkała mnie bardzo miła niespodzianka. Otwierający album "Lizard Tongue" rozpoczyna się syntezatorami, które po chwili zgrabnie komponują się ze stonerowymi riffami. Potem jest już tylko lepiej i ciekawiej. Jestem gotów stwierdzić, że singlowy kawałek, czyli właśnie "Lizard Tongue" nie należy do najbardziej interesujących na tym wydawnictwie. W poszczególnych kompozycjach słychać znacznie więcej wpływów niż gothic czy stoner, a doom jest w szczątkowych ilościach. Są oczywiście utwory bardziej oparte na gotyku, jak drugi na płycie "Running with the Wolwes", ale są też stonerowe, jak ósmy "Gospel of War". Pomiędzy nimi dużo się na płycie dzieje. Trzeci w kolejności "Defiance" cechuje się szerokim użyciem syntezatorów w zwrotkach i ostrym refrenem. W "Winter is comming" pojawiają się elementy prog-rockowe. "Homeless Mix" kieruje się w rejony rockowe i pojawia się w nim świetna solówka, co biorąc pod uwagę, że nie ma ich zbyt wielu na tym albumie, czyni te utwór jeszcze bardziej wyrazisty. Za sprawą "Black Voodo Girl" wracamy na moment w klimaty gotyckie, aby w instrumentalnym "Mater Mortis" posmakować trochę doomego mroku. Jak wspominałem "Gospel of War" to stoner, a zamykający płytę "I Don't Wanna be a Start", notabene najdłuższy kawałek na płycie, to zwrotki z jazzującym pianiem i refreny z mocniejszym uderzeniem.

Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie ten album pełen energetycznej, dynamicznej muzyki, ale z lekkim melancholijnym i nostalgicznym klimatem. Wokalista Danilo dysponuje świetnymi warunkami głosowymi i potrafi wyrazić emocje. Zasadniczo rzecz biorąc, nie widzę powodów, aby się do czegokolwiek przeczepić na tej płycie, która po prostu mi się podoba i uważam, że warto się z nią zapoznać.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz