Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Pan.Thy.Monium/338
W 1993 dość często gościłem na Placu Grzybowskim w Warszawie, w małej budzie obok Hali Mirowskiej gdzie mieścił się "sklep" Carnage Records. Tam, za radą gitarzysty Pascal, wpadła mi w ręce niepozorna kaseta z chmurami na okładce, na któej poza nazwą zespołu i tytułem albumu nie było żadnych innych szczegółów. "Bierz i następym razem powiesz mi co o tym myślisz" uslyszałem. Następny raz był już następnego dnia gdy pojawiłem się ponownie aby zakupić "Khaooos" czyli kolejnego longa. Ta muzyka powaliła mnie już w tramwaju, w drodze ze sklepu do domy gdy zapuściłem kasete w walkmanie. Nigdy wcześniej nie słyszałem tego typu dźwięków. Ciężkie połamane riffy, jazzowe wstawki, częste zmiany temp, pianino, trąbki, saksofon, growl, niepokojące szepty, jakieś szumy, zegary Nie wiem czy ktoś wówczas komponował podobnie. Może Violent Dirge. Wtedy też narodziło się moje zainteresowanie takimi pokręconymi kompozycjami.
Ciekawe, że człowiek pamięta takie wydawałoby się błahe wydarzenia.
https://www.youtube.com/watch?v=X-JjH6CzkwY&index=2&list=RDZaPmJiFkkac