Wydawca: Godz Ov War Productions
Namiary: https://www.facebook.com/Gruzja-Konsulat-431469164260647/
Szczerze przyznam się, że na projekt o nazwie Gruzja patrzyłem trochę, jak na jednorazowy wystrzał i ze sporą rezerwą brałem pogróżki Gruzinów, że już w listopadzie tego roku, czyli raptem 9 miesięcy po debiucie I iść dalej, ukaże się kolejny album. Tymczasem już 18 października, ponownie pod szyldem Godz
ov War Productions, ukazała się druga płyta grupy, zatytułowana Jeszcze Nie Mamy Na Was Pomysłu. Pozostało mi więc wpełznąć pod stół i odszczekać wszelkie wątpliwości, szczególnie że tytuł jest wręcz adekwatny, do tego, co panowie serwują nam na płycie, z tym że oni nie tyle nie mają pomysłu na nas, chociaż podkreślają to, co najmniej trzykrotnie w ciągu 40 minut trwania albumu, co nie mają pomysłu na siebie.
Miotają się Panowie na tej płycie pomiędzy dwoma światami, sprawiając wrażenie, że sami nie wiedzą, którą drogą chcą pójść. Z jednej strony słuchacza atakuje bezpardonowa, obskurna mieszanka prymitywnego, odrażającego black metalu i punk rocka, a z drugiej jest on nurzany w ocierających się o granice obłędu oparach totalnego absurdu. Kurwa, oni upchnęli nawet jakieś pieprzone quasi religijne uniesienia! Oba te światy spina surrealistyczna otoczka budowana przez poetycko odrażające i wulgarne teksty. Na pierwszy rzut uszu w muzyce Gruzji nic oryginalnego pozornie nie ma. Wprawni melomanii wyłapią inspiracje nie tylko polską sceną post-punkową i zimno-falową końca lat 80. XX wieku, ale także nawiązania do klasyków polskiej muzyki rozrywkowej. Są też fragmenty kojarzące mi się z wczesnym Bathory. Wspominałem o prymitywizmie muzyki? Proszę się tym zbytnio nie sugerować, gdyż kiedy już przebijemy się przez ścianę brudnego, chropowatego brzmienia, odkryjemy, jak to wszystko ładnie trzyma się kupy (sic!) oraz ukryte pod gruzem smaczki, n.p.: to, co grają gitary na otwarcie płyty, powoduje u mnie ciary i doskonale wprowadza w album.
Podsumuje to tak. W moim prywatnym rankingu Jeszcze Nie Mamy Na Was Pomysłu przebiło I iść dalej. Panowie dojebali do pieca i jeśli wciąż nie będą mieć na siebie i na nas pomysłu i dalej ten brak pomysłów będą przelewać w taki sposób na dźwięki, to mamy wszyscy przejebane i będzie tylko gorzej. Strzeżcie się…
PS. Kurwa... Miało być krótko i ewentualnie na temat, a słowa popłynęły same...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz