Kraj: Austria
Wydawca: Prophecy Production
Oficjalna strona: http://www.flammentriebe.com/
Czy to pogoda, czy też neofolkowe dźwięki sączące się w słuchawkach powodują, że słuchając tej płyty, oczami wyobraźni widzę grupe osób siedzących w późny jesienny wieczór wokół ogniska, rozpalonego na polanie w głębi lasu. Nad ziemią unosi się lekka mgła, a nad głowami, po rozświetlonym księżycowym blaskiem niebie, przepływają gnane wiatrem obłoki. Wpatrzeni w płomienie, wsłuchują się w delikatne dźwięki gitary i melancholijne, lekko hipnotyczne skrzypce. Miękki, ciepły, ezoteryczny głos wyszeptuje kolejne wersety w języku Goethe'go, opowiadające o podróży człowieka, której celem jest osiągnięcie wewnetrznej, a zarazem i zewnętrznej wolności. I tylko czasami gdy wydaje się, że słuchacze już poddali się spokojnej i nostalgicznej atmosferze, ni z tego, ni z owego zespół przypomina sobie o swoich metalowych, a dokładniej black metalowych korzeniach.
Ostatnie wpisy
27 wrz 2015
26 wrz 2015
Przeczytane: Michael Moynihan i Didrik Soderlind - Władcy Chaosu. Krwawe powstanie satanistycznego metalowego podziemia
Etykiety:
historia,
metal,
Przeczytane,
Władcy Chaosu
http://kagra.com.pl/heavy-metal/wladcy-chaosu-krwawe-powstanie-satanistycznego-metalowego-podziemia
Uff, udało się. Najpierw podchodziłem kilka lat do tej książki, a następnie kilka tygodniu zajeło mi jej przeczytanie. Nie dlatego, że jest to nudna pozycja, to bardziej kwestia formy w jakiej została napisana. Książka jest swego rodzaju pracą naukową na temat norweskiego black metalu z czasów 2-giej fali i dogłębnie analizuje aspekty tego zjawiska. Poznajemy głównych bohaterów, czy może raczej główne osoby, które przyczyniły się do rozwoju zdarzeń, w następstwie których Norwegia była przez pewien czas w nagłówkach gazet światowych. Znajdziemy w niej zarówno chronologiczny przebieg wypadków, jak i wypowiedzi osób, będących w środku wydarzeń. Czasam są to wypowiedzi zarówno z tamtego okresu, jak i czasów poźniejszych, co pozwala dostrzec ewelucje poglądów u jednych lub brak konsekwencji i naginanie faktów u drugich. Kilka rodziałów jest również poświeconych black metalowemu podziemu w innych krajach, w tym w Polsce. Tak jak wspomniałem, ze względu na język, książka nie jest łatwa do przeczytania, ale na pewno jest warta uwagi.
25 wrz 2015
STRUGGLE WITH GOD - Lid Curtain EP (2012)
Etykiety:
Struggle with God
Kraj: Polska
Wydawca: Struggle with God
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Struggle_with_God/3540358983
Bezkompromisowa mieszanka, gdzie stoner'owe melodie i zagrywki łączą się ze sludge'owym brudem i ciężarem. Jest głośno, atmosfera jest co najmniej gęsta, a klimat raczej do optymistycznych nie należy. Szybkie tempa przeplatają się z wolniejszymi, przy czym te dynamiczniejsze dominują w pierwszej części, podczas gdy w drugiej do głosu dochodzą momenty zahaczające o psychodele. W poszczególnychh utworach wiele się dzieje i nawet te najdłuższe, 9-cio minutowe kompozycje nie nużą a intrygują. Z każdym kolejnym odsłuchem można odkryć kolejny mniejszy czy większy niuans. Aż szkoda, że to tylko 31 minut.
https://www.youtube.com/watch?v=3PFdRrPEMQc
Wydawca: Struggle with God
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Struggle_with_God/3540358983
Bezkompromisowa mieszanka, gdzie stoner'owe melodie i zagrywki łączą się ze sludge'owym brudem i ciężarem. Jest głośno, atmosfera jest co najmniej gęsta, a klimat raczej do optymistycznych nie należy. Szybkie tempa przeplatają się z wolniejszymi, przy czym te dynamiczniejsze dominują w pierwszej części, podczas gdy w drugiej do głosu dochodzą momenty zahaczające o psychodele. W poszczególnychh utworach wiele się dzieje i nawet te najdłuższe, 9-cio minutowe kompozycje nie nużą a intrygują. Z każdym kolejnym odsłuchem można odkryć kolejny mniejszy czy większy niuans. Aż szkoda, że to tylko 31 minut.
https://www.youtube.com/watch?v=3PFdRrPEMQc
23 wrz 2015
RUNIKA - Demo (2015)
Etykiety:
Runika
Kraj: Polska
Wydawca: Runika
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Runika/3540399797
Runika jest folk metalowym zespołem z Warszawy, a prezentowany materiał to ich debiutanckie demo. I jest to materiał ponadprzeciętny, nacechowany klimatem, melodyjnością, a co za tym idzie ... przebojowością. Wielkim atutem jest głos Aminae, która pewnie śpiewa kolejne, niebanalne teskty - następny plus. Gitary pracują ąż miło, czasami zaplącze się motyw z wszesnego Iron Maiden lub Korpiklaani, a folkowego klimatu dodają nienachalne klawisze. Warto też zwrócić uwagę na sekcje, która dorzuca swoje 3 grosze do atmosfery. Wspomniane teksty obracają się w tematyce wikingów, pogaństwa, fantastyki, a aranżacje poszczególnych kawałków potrafią wywołać ciarki na plecach (Taniec śmierci rządzi).
https://www.youtube.com/watch?v=CBfaLXBf5-k
Wydawca: Runika
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Runika/3540399797
Runika jest folk metalowym zespołem z Warszawy, a prezentowany materiał to ich debiutanckie demo. I jest to materiał ponadprzeciętny, nacechowany klimatem, melodyjnością, a co za tym idzie ... przebojowością. Wielkim atutem jest głos Aminae, która pewnie śpiewa kolejne, niebanalne teskty - następny plus. Gitary pracują ąż miło, czasami zaplącze się motyw z wszesnego Iron Maiden lub Korpiklaani, a folkowego klimatu dodają nienachalne klawisze. Warto też zwrócić uwagę na sekcje, która dorzuca swoje 3 grosze do atmosfery. Wspomniane teksty obracają się w tematyce wikingów, pogaństwa, fantastyki, a aranżacje poszczególnych kawałków potrafią wywołać ciarki na plecach (Taniec śmierci rządzi).
https://www.youtube.com/watch?v=CBfaLXBf5-k
RIVERSIDE - Love, Fear and the Time Machine (2015)
Etykiety:
Riverside
Kraj: Polska
Wydawca: Mystic Production
Oficjalna strona: http://www.riversideband.pl/
Z jednej strony jest to najmniej dynamiczna oraz pozbawiona metalowych wpływów płyta Riverside, ale w zamian otrzymujemy muzykę naładowaną melodią oraz bardzo silnymi emocjami. Muzyka dosłownie płynie i urzeka. Przez kolejne utwory prowadzi nas ciepły, miękki głos Mariusza, któremu towarzyszą klimatyczne gitary Piotra G., czy to w postaci akustycznych wstawek, bądź ostrzejszych akordów czy riffów. Atmosfery dopełniają hammondy i kosmiczne klawiszowe plamy Michała. Nawet gra na perkusji w wykonaniu Piotra K. jest jakby spokojniejsza i delikatniejsza od tego co prezentował na wcześniejszych płytach. Ta kombinacja, w połączeniu z tesktami obracającymi się wokół ludzkich uczuć, lęków, nadzieji, stworzyła album nacechowany atmosfęrą refelksji, wyciszenia. Słuchając tej płyty i wgłębiając się w teksty, zorientowałem się w pewnym momencie, że to płyta o... mnie. Myśle, ze uniwersalizm tematów podjętych na tym albumie, nie tylko mnie doprowadzi do takich wniosków.
W podobnym, spokojnym klimacie jest utrzymany drugi dysk, który zawiera 5 instrumentalnych kompozycji.
https://www.youtube.com/watch?v=nN0uSZ8xNcs
Wydawca: Mystic Production
Oficjalna strona: http://www.riversideband.pl/
Z jednej strony jest to najmniej dynamiczna oraz pozbawiona metalowych wpływów płyta Riverside, ale w zamian otrzymujemy muzykę naładowaną melodią oraz bardzo silnymi emocjami. Muzyka dosłownie płynie i urzeka. Przez kolejne utwory prowadzi nas ciepły, miękki głos Mariusza, któremu towarzyszą klimatyczne gitary Piotra G., czy to w postaci akustycznych wstawek, bądź ostrzejszych akordów czy riffów. Atmosfery dopełniają hammondy i kosmiczne klawiszowe plamy Michała. Nawet gra na perkusji w wykonaniu Piotra K. jest jakby spokojniejsza i delikatniejsza od tego co prezentował na wcześniejszych płytach. Ta kombinacja, w połączeniu z tesktami obracającymi się wokół ludzkich uczuć, lęków, nadzieji, stworzyła album nacechowany atmosfęrą refelksji, wyciszenia. Słuchając tej płyty i wgłębiając się w teksty, zorientowałem się w pewnym momencie, że to płyta o... mnie. Myśle, ze uniwersalizm tematów podjętych na tym albumie, nie tylko mnie doprowadzi do takich wniosków.
W podobnym, spokojnym klimacie jest utrzymany drugi dysk, który zawiera 5 instrumentalnych kompozycji.
https://www.youtube.com/watch?v=nN0uSZ8xNcs
21 wrz 2015
LUCA TURILLI'S RHAPSODY - Prometheus, Symphonia Ignis Divinus (2015)
Etykiety:
Luca Turilli's Rhapsody
Kraj: Włochy
Wydawca: Nuclear Blast
Oficjalna strona: http://ltrhapsody.com/
Kto? Kto jak nie Włosi jest stworzony do tworzenia takiej muzyki? Muzyki tak wielowymariowej, epickiej, bombastycznej, z perfekcyjnymi aranżacjami orkiestry, chórów czy partii solowych. Muzyki skomponowanej z takim rozmachem. Wydając ten album Luca Turilli potwierdził, że utalentowanym i wszechstronnym kompozytorem jest. Nawet język włoski idealnie wpasowuje się w poszczególne utwory. Ja wiem, że są tacy, którzy na samo hasło metal symfoniczny mają objawy choroby morskiej. Ja wiem, że taki "Il Tempo Degli Dei" po skróceniu do trzech minut, a myślę, że się da, z powodzeniem mógłbym reprezentować Italie na Eurowizji lub załapać się na festiwal w San Remo. To wszystko to nic, gdyż w tych kompozycjach jest to "coś", są emocje, jest magia i jest kunszt, a każdy z utworów to oddzielny filmowy soundtrack. I gdyby jeszcze Alessandro, który nieprzeciętnym wokalistą jest, czasami dodał tego rockowego pazura i agresji, tak jak robi to Ralf Scheeper w bonusowym "Thundersteel"... Po pierwszym albumie byłem blisko postawienia na LTR krzyżyka, ale na szczeście dałem jeszcze jedną szanse.
https://www.youtube.com/watch?v=l9I4rA1p5Y4
https://www.youtube.com/watch?v=fPk3wYHFTaM
Wydawca: Nuclear Blast
Oficjalna strona: http://ltrhapsody.com/
Kto? Kto jak nie Włosi jest stworzony do tworzenia takiej muzyki? Muzyki tak wielowymariowej, epickiej, bombastycznej, z perfekcyjnymi aranżacjami orkiestry, chórów czy partii solowych. Muzyki skomponowanej z takim rozmachem. Wydając ten album Luca Turilli potwierdził, że utalentowanym i wszechstronnym kompozytorem jest. Nawet język włoski idealnie wpasowuje się w poszczególne utwory. Ja wiem, że są tacy, którzy na samo hasło metal symfoniczny mają objawy choroby morskiej. Ja wiem, że taki "Il Tempo Degli Dei" po skróceniu do trzech minut, a myślę, że się da, z powodzeniem mógłbym reprezentować Italie na Eurowizji lub załapać się na festiwal w San Remo. To wszystko to nic, gdyż w tych kompozycjach jest to "coś", są emocje, jest magia i jest kunszt, a każdy z utworów to oddzielny filmowy soundtrack. I gdyby jeszcze Alessandro, który nieprzeciętnym wokalistą jest, czasami dodał tego rockowego pazura i agresji, tak jak robi to Ralf Scheeper w bonusowym "Thundersteel"... Po pierwszym albumie byłem blisko postawienia na LTR krzyżyka, ale na szczeście dałem jeszcze jedną szanse.
https://www.youtube.com/watch?v=l9I4rA1p5Y4
https://www.youtube.com/watch?v=fPk3wYHFTaM
19 wrz 2015
NOVEMBERS DOOM - Bled White (2014)
Etykiety:
Novembers Doom
Kraj: USA
Wydawca: The End Records
Oficjalna strona: http://www.novembersdoom.com/
To już 9-ty album amerykańskich smutasów, a mimo to muzyka wciąż jest na tym samym, wysokim poziomie. Wbrew pozorom to nie jest takie oczywiste. Pewnie brakuje mi obiektywności, ale ten zespół nie nagrał jeszcze słabej płyty i to pomimo tego, że od ponad 20 lat grają to samo. Niby to samo, a jednak inaczej - taki paradoks. Tradycyjnie są potężne, mięsiste riffy, klimatyczne, akustyczne wstawki, głęboki growl na zmianę z melancholijnymi czystymi partiami. Nic na to nie poradzę, że podoba mi się wokal Paula w obydwu odsłonach, ale odzwierciedla on cierpienie, ból, smutek, żal czy złość. Teksty obracają się wokół śmierci, umierania, utraty bliskiej osoby, porażki w walce z wewnętrznymi demonami. Napisałem, że od 20 lat słyszymy to samo, a jednak zawsze coś innego, Ta płyta jest relatywnie najszybszą z dotychczasowych wydawnictw. Gościnnie udzielił się Dan Swano.
https://www.youtube.com/watch?v=Zuzii5JJsIk
Wydawca: The End Records
Oficjalna strona: http://www.novembersdoom.com/
To już 9-ty album amerykańskich smutasów, a mimo to muzyka wciąż jest na tym samym, wysokim poziomie. Wbrew pozorom to nie jest takie oczywiste. Pewnie brakuje mi obiektywności, ale ten zespół nie nagrał jeszcze słabej płyty i to pomimo tego, że od ponad 20 lat grają to samo. Niby to samo, a jednak inaczej - taki paradoks. Tradycyjnie są potężne, mięsiste riffy, klimatyczne, akustyczne wstawki, głęboki growl na zmianę z melancholijnymi czystymi partiami. Nic na to nie poradzę, że podoba mi się wokal Paula w obydwu odsłonach, ale odzwierciedla on cierpienie, ból, smutek, żal czy złość. Teksty obracają się wokół śmierci, umierania, utraty bliskiej osoby, porażki w walce z wewnętrznymi demonami. Napisałem, że od 20 lat słyszymy to samo, a jednak zawsze coś innego, Ta płyta jest relatywnie najszybszą z dotychczasowych wydawnictw. Gościnnie udzielił się Dan Swano.
https://www.youtube.com/watch?v=Zuzii5JJsIk
16 wrz 2015
NEOHERESY - Talionis (2015)
Etykiety:
Neoheresy
Kraj: Polska
Wydawca: Ritual Execution Production
Oficjalna strona: http://www.neoheresy.pl/
Drugi album Neoheresy to kontynuacja kierunku obranego na poprzednim wydawnictwie. Coraz mniej black metalu, praktycznie w zaniku, i coraz więcej mrocznego folku i ambientu. Motywy prowdzące to pianino i skrzypce, chociaż gitary też są, przeważnie w formie akustycznych aranżacji, chociaż mocniejsze riffy też są grane. W porównaniu z poprzednim albumem kompozycje są bardziej rozbudowane i wielowymiarowe, Kilka nałożonych na siebie ścieżek wokali wspomaganych jest przez damskie partie oraz chórki. Podobnie jak na jedynce klimat utrzymany jest w ponurej i melancholijnej atmosferze. Trochę razi mnie mechanicznie brzmiąca perkusja, co odbiera nieco klimatu poszczególnym utworom.
https://www.youtube.com/watch?v=TfSxGsihAao
Wydawca: Ritual Execution Production
Oficjalna strona: http://www.neoheresy.pl/
Drugi album Neoheresy to kontynuacja kierunku obranego na poprzednim wydawnictwie. Coraz mniej black metalu, praktycznie w zaniku, i coraz więcej mrocznego folku i ambientu. Motywy prowdzące to pianino i skrzypce, chociaż gitary też są, przeważnie w formie akustycznych aranżacji, chociaż mocniejsze riffy też są grane. W porównaniu z poprzednim albumem kompozycje są bardziej rozbudowane i wielowymiarowe, Kilka nałożonych na siebie ścieżek wokali wspomaganych jest przez damskie partie oraz chórki. Podobnie jak na jedynce klimat utrzymany jest w ponurej i melancholijnej atmosferze. Trochę razi mnie mechanicznie brzmiąca perkusja, co odbiera nieco klimatu poszczególnym utworom.
https://www.youtube.com/watch?v=TfSxGsihAao
Subskrybuj:
Posty (Atom)