Ostatnie wpisy

18 lis 2021

BOOZE CONTROL - Forgotten Lands (2019)

Kraj: Niemcy

Wydawca: Gates of Hell Records

Namiary: http://www.boozecontrol.de/


Wydany w 2019 przez Gates of Hell Records czwarty album Booze Control. Na Niemców wpadłem przy okazji ich poprzedniej płyty. Kwartet hołduje klasycznemu, nieco surowemu heavy metalowi, słychać m.in. wpływy wczesnego Iron Maiden i ogólnie NWOBHM. Niestety grupa zakończyła działalność w listopadzie 2019 roku. 

17 lis 2021

SETH - La Morsure du Christ (2021)

Kraj: Francja

Wydawca: Season of Mist

Namiary: http://www.innomineseth.fr/


W maju 2021 nakładem Season of Mist ukazał się szósty album francuskiego Seth. Znajdziemy na nim około trzech kwadransów black metalu, a  konkretniej klimatycznego black metalu, ze znaczną ilością epickich melodii, ale bez obaw nie ma tutaj słodzenia. Z wydawnictwem tym mam taki problem ze z jednej strony dobrze się słucha tę muzykę, ma fajny, mistyczny klimat budowany przez skryte w tle klawisze, jest w niej jakaś diaboliczność czy może demoniczność a 45 minut mija momentalnie, ale z drugiej ja nie słyszę w niej nic wyróżniającego i obawiam się, że płyta, zniknie w zalewie podobnych czarnych dźwięków. Moim zdaniem warto jednak do niej usiąść i czas spędzonym nad tą płytą nie będzie czasem straconym. W płytę wprowadza okładka, która mi przypadła do gustu.


16 lis 2021

PSYCHONEUROSIS - The Fall of Humanity (2018)

Kraj: Polska

Wydawca: Selfmadegod Records

Namiary: https://www.facebook.com/psychoneurosisgrind/



Wydana w 2018 przez Selfmadegod Records, debiutancka, z zarazem pożegnalna płyta weteranów polskiego grindu, chociaż takim ostatecznym zamknięciem rozdziału pod nazwą Psychoneurosis był wydany rok później split z  Herida Profunda i Suffering Quota. Wracając do The Fall of Humanity, to mamy tutaj zgodnie z kanonem gatunku 20 epickich opusów zamkniętych  w 26 minutach. Szybkie to i bezlitosne strzały w potylice.  Nie ma tu oczywiście żadnego kombinowania i przerostu formy nad treścią. Ostra jazda do przodu, z czytelnymi jak na ten gatunek wokalami, przerywanymi od czasu do histerycznie wydzierającymi się partiami. Świniaków nie uświadczymy ;) . Okładka jednoznacznie kojarzy mi się z płytą pewnego zespołu pieśni i tańca z Wysp Brytyjskich. 


14 lis 2021

PEDOPHILE PRIESTS - Cancer (2019)

Kraj: Polska

Wydawca: Metal Scrap Records

Namiary: https://www.facebook.com/pedopriests/?fref=ts


Cancer to drugi album death metalowego Pedophile Priests. Ukazał się on  w 20219 roku za sprawą Metal Scrap Records. W skład tego duetu wchodzi dwóch Polaków, którzy rezydują w  Dublinie, czyli w kraju, który powoli wyrywa się spod wpływów watykańskich urzędników, hasających w czarnych sukienkach. Nazwa grupy jest brutalna i kontrowersyjna, a co za tym idzie muzyka też do tych lekkich i przyjemnych nie należy. Jak wspomniałem, jest to death metal, nieco pokręcony, nacechowany szaleństwem. Sporo tu gwałtownych przyspieszeń i kontrolowanego  chaosu, ale zarazem w tle przewijają się melodie, a i wokale to nie tylko typowe growle i wrzaski, ale nie rzadko usłyszmy też bardziej czytelne partie. Sumując, jest to muzyka pod pewnymi względami oryginalna, a na pewno się wyróżniająca. 


13 lis 2021

FOREST WHISPERS - Arkany Zniewolenia (2019)

Kraj: Polska

Wydawca: Fallen Temple

Namiary: https://www.facebook.com/ForestWhispers


Z Forest Whispers miałem okazję zapoznać się już sześć lat temu, po tym, jak w moje ręce wpadł debiut tego, jednoosobowego wówczas projektu. Lata mijały, pojawił się kolejny album, skład się rozrósł i tak w 2019 nakładem Fallen Temple pojawiła się trzecia płyta. Muzycznie zespół nie dokonuje wielkiej rewolucji w swej twórczości, chociaż rozwój jest słyszalny. Wciąż mamy do czynienia z klimatycznym black metalem, w którym odnajdziemy nawet dużo melodii,  utrzymanym w raczej w średnich tempach i z nadającymi nieco nostalgiczny charakter subtelnymi akustycznymi partiami. Teksty tradycyjnie napisane w naszym rodzimym języku osadzone są w pogańskiej spuściźnie. Podobnie jak to było w przypadku poprzednich wydawnictwa, dobrze mi się słucha tych dźwięków, mocno osadzonych w dziedzictwie black metalu lat 90. 

12 lis 2021

BOTANICS/THIEF - Cicatrix / Diamond Brush Split (2021)

Kraj: USA

Wydawca: Prophecy Productions

Namiary: http://www.botanist.nu/http://facebook.com/thiefsounds


Kilkanaście lat temu tego typu split, wydany przez Prophecy Productions w sierpniu tego roku, byłby czymś niezwykłym, a może nawet niemożliwym. Jednak świat muzyki nie stoi w miejscu i wzajemne przenikanie się gatunków jest już czymś normalnym i akceptowalnym przez ogół słuchaczy. Na tej płycie mamy do czynienia z dwom solowymi projektami. Na początek do głosu dochodzi pochodzący  San Francisco Botanist, który raczy nas bardzo surowym wręcz archaicznym post-black metalem, odegranym z bardzo minimalistycznym podejściem. Proste rytmy, nieprzyjemnie brzmiące gitary. Przy całej tej prostocie jest w tych dźwiękach coś eterycznego. Na drugi ogień idzie urzędujący w Los Angeles Thief. Muzyka tego projektu bazuje na elektronice, ale główną rolę ogrywa groźnie pomrukujący bas, który potrafi zaskoczyć od czasu do czasu wręcz doom metalowym riffem. Muzyka to nie zawody, ale w tym zestawieniu, propozycja Thief wydaje mi się ciekawsza. 

11 lis 2021

DOMKRAFT - Seeds (2021)

Kraj: Szwecja

Wydawca: Magnetic Eye Records

Namiary: https://www.facebook.com/domkraftband


Trzeci album Szwedów z Domkraft, wydany w 2021 przez Magnetic Eye Records, to rozwinięcie historii z poprzedniej płyty. Na Seeds przedstawiona jest utopijna wizja zjednoczonej ludzkości, który w post apokaliptycznym, świecie buduje nowe społeczeństwo. Podkładem dla całej opowieści jest nieco psychodeliczna mieszanka z doom metalu i sludge.

10 lis 2021

FANTHRASH - Kill the Phoenix (2019)

Kraj: Polska

Wydawca: Fanthrash

Namiary: https://www.facebook.com/pages/Fanthrash/298168890254167


Być może odnoszę mylne wrażenie, że wydaje mi się, że wydana w 2019 druga płyta Fanthrash przeszła bez specjalnego rozgłosu.  Chociaż, skoro ja na nią trafiłem, to może gdzieś o niej przeczytałem. Nieważne. To, co jest istotne, to to, że album ten to porcja mięsistego, wpadającego w ucho i nowocześnie zagranego thrash metalu. Cechują go potężne, kruszące kości riffy, przygniatająca sekcja oraz mocarne, growlujące wokale. Pomiędzy to wpleciona sporą dozę melodii oraz ten specyficzny groove, który sprawia, że głowa sama zaczyna się kiwać, a stopy wybijać rytm. Warto rzucić uchem, a nawet oboma.

9 lis 2021

UNREQVITED - Beautiful Ghosts (2021)

Kraj: Kanada

Wydawca: Prophecy Productions

Namiary: https://www.facebook.com/unreqvited/

Kolejna tegoroczna nowość z Prophecy Productions, która wpadła mi w ręce to bodajże szósty album Unreqvited. Spodziewam się, że może on wywołać pewne kontrowersje. Już okładka w jakimś sensie pokazuje, jakich emocji można oczekiwać na tej płycie. I faktycznie. Na albumie panuje romantyczna atmosfera, a tematem przewodnim jest...miłość. To, co wprowadza pewien dysonans,  to dźwięki, jakie są podkładem do opowieści o jasnych i ciemnych stronach tego uczucia. A dźwięki te mają swoje korzenie w black metalu. Nie jest czysty black metal, może raczej post black czy jak kto woli blackgaze.  Z tego co wyczytałem w sieci, muzyka tego projektu z każdym albumem oddala się coraz bardziej od czarnych korzeni. A na tej konkretnej płycie, wciąż mamy skrzeczące wokale, które są bardzo wycofane, kosztem gitarowych, melodyjnych pasaży, w których wyczuwalne są zarówno melancholia jak i uniesienie. Nie brakuje również syntezatorowych plam. W sumie tych wokali jest na tyle niewiele, że zastanawiam się, czy nie traktować tej płyty jako albumu instrumentalnego. Odważny eksperyment, ale czy trafi do szerszej grupy. O tym nie jestem przekonany.

8 lis 2021

KWADRE DROES - Met onoprechte deelneming (2021)

Kraj: Holandia

Wydawca: Ván Records

Namiary: https://www.metal-archives.com/bands/Kwade_Droes/


Wydany w kwietniu tego roku przez Ván Records, trzeci album Kwadre Droes to niecałe 35 minut muzyki, której moim skromnym zdaniem warto poświęcić uwagę. Ten pochodzący z Niderlandów, enigmatyczny projekt, proponuje nam black metal, o dość nieprzyjemnym i przenikliwym brzmieniu, który może wprowadzać słuchacza w  spory dyskomfort. Można odnieść wrażenie, że świdrujące gitary wwiercają się w mózg,  wywołując bardzo nieprzyjemne uczucia.  Do tego dochodzą nacechowane szaleństwem wokale, zawodzenia i zaśpiewy. Sporo tu dysharmonii oraz ledwo kontrolowanego chaosu.