Ostatnie wpisy

14 mar 2017

ELEGIS - Superhuman Syndrome (2017)

Kraj: Polska
Wydawca: Elegis
Namiary: https://www.facebook.com/elegism/


Elegis-jeden z projektów prowadzonych przez niestrudzonego Barona, Polaka na co dzień rezydującego w Norwegii. Jakiś czas temu miałem przyjemność zapoznać się z wydaną w 2014 debiutancką EP-ką Hail to the Tyrants, a teraz nadszedł czas na pierwsze pełnowymiarowe
wydawnictwo, które w wersji elektronicznej ukazało się 8 marca tego roku.

Superhuman Syndrome to 10 utworów, podzielonych jakby na dwie części. Pierwszą stanowią z reguły szybkie, agresywne, momentami arytmiczne kompozycje, z dużym natężeniem dźwięków i umiarkowanie pokręconymi, technicznymi riffami. Pomiędzy nie wplecione są chóralne i orkiestralne partie, które z każdym kolejnym utworem odgrywają coraz większą rolę i np.: w Eerie całkowicie dominują. Tę część zamyka Nemezis. Od Aeternum Lex wchodzimy w bardziej majestatyczną odsłonę muzyki Elegis. Poprzez wprowadzenie melodii nawiązujących do orientu i starożytnego bliskiego wschodu oraz obrzędowych rytmów muzyka zyskuje monumentalnego charakteru. W kompozycjach z drugiej część dominują średnie tempa, chociaż szybsze fragmenty też się wciąż trafiają. Riffy są bardziej harmonijne niż w części pierwszej. Niestety nie mam dostępu do tekstów, ale z tego, co wyłapałem, konkluduje, że Superhuman Sybdrome jest płytą koncepcyjną, z lirykami obracającymi się wokół tytułowego syndromu super człowieka. Sposób, w jaki Baron prezentuje teksty, nasuwa mi na myśl mrocznego kapłana wygłaszające kazanie swoim głębokim, gardłowym growlem.

W porównaniu Hail to the Tyrants na Superhuman Syndrome nie usłyszymy wielu nawiązań do industrialu. Może czasami gitary zapędzą się w te rejony, ale są to sporadyczne przypadki. Również atmosfera, pomimo użycia automatu perkusyjnego, nie jest tak zimna i odczłowieczona jak na EP-ce. W zamian natomiast otrzymujemy mroczne dźwięki w mistycznym, uduchowionym klimacie.

Obecna, trwające 45 minut, odsłona Elegis przypadła mi do gustu i nie miałbym nic przeciwko, gdyby ten kierunek był kontynuowany, Obserwując jednak dokonania Barona, nie zdziwiłbym się, gdyby na kolejnym wydawnictwie eksplorował inne klimaty. Mam nadzieję, że Superhuman Syndrome ukaże się wkrótce na CD. Na ten moment rozmowy z wydawcami trwają.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz