Ostatnie wpisy

23 paź 2015

NEWS: Nowy teledysk od TERROR EMPIRE



Portugalski thrash metalowy TERROR EMPIRE wypuścił teledysk do utworu " The Route of the Damned" promujący debiutancki album "The Empire Strikes Black", który ukazał się w lutym 2015 nakładem Nordavind Records.

https://www.youtube.com/watch?v=wjBH0CqkkKs


SARATAN - Asha (2015)

Kraj: Polska
Wydawca: Fonografika
Oficjalna strona: http://saratan.pl/


Na Saratan trafiłem przez przypadek dzięki reklamie na...FB. Zaintrygowała mnie nazwa oraz opis muzyki - Orientalny Metal. Następnie obejrzałem premierę teledysku promującego tą czwartą już płytę i już wiedziałem, że muszę ją mieć. I w końcu jest. Jaka jest ta płyta? Określenie orientalny metal w pełni oddaje dźwięki jakie możemy usłyszeć na tym krążku. Wszystko, poczynając od okładki, poprzez teksty, a na muzyce kończąc, nawiązuje do Bliskiego Wschodu. Trzon kompozycji stanowi tradycyjne metalowe instrumentarium, tworzące dźwięki zahaczające o death metal, ale orientalną atmosferę buduje szerokie wykorzystanie takich instrumentów jak tar, setar, baglama cura, kamancheh, darbuka, rig czy tombak. Dzięki ich brzmieniu w mojej wyobraźni pojawia zachód słońca nad pustynią, przemieszczająca się karawana, arabscy jeźdźcy czy beduinski namiot. Duży wpływ na klikmat nagrań ma również orientalna barwa głosu Małgorzaty. A skoro jestem przy tym temacie to wokal Jarka przypomina mi...wokal Petera z Vader. Takie skojarzenie. W moim przypadku ta płyta wniosła trochę świeżego powiewu w mój muzyczny świat i uważam, że warto się nią zainteresować. I pomyśleć, że szukałem takich klimatów wśród zespołów z Egiptu czy Iranu, a pojawiły się tuż pod nosem i mam nadzieje, że zespół będzie kontynuował ten kierunek.

https://www.youtube.com/watch?v=LoaFHxPfthY


21 paź 2015

STREAM: BLOODWRAITH - Hail Promotheus

Utwór promujący nową EP-kę "The Omnipresent_Darkness" amerykańskiego Bloodwraith.

Promo track from  recently released "The Omnipresent Darkness" EP.


20 paź 2015

WILKOŁAK - The Blasphemous Scarlet (2010)

Kraj: Polska
Wydawca: Homo Superior
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Wilko%C5%82ak/49022


Surowy, wręcz prymitywny black metal nasiąknięty atmosferą zła. Klimat buduja zarówno typowy black metalowy wokal, uzupełniony pogłosem, co w sumie daje ciekawy efekt, oraz lekko transowe i hipnotyczne riffy. Dominują średnie tempa, ale zwolennicy blastów też coś dla siebie znajdą. Natomiast miłośnicy wirtuozerii i nieoczekiwanych zmian akcji moga poczuć się zawiedzeni, a pomimo tego ten prosty, nie mylić z prostackim, black metal ma w sobie taką tajemniczą aure. Jedyne czego nie kupuje na tym albumie to koncepcja śpiewanie po polsku przy równoczesnym umieszczeniu w książeczce tytułów i słów utworów po angielsku. Wspomniany wcześniej pogłos niestety czyni wokal nieczytelnym i polskie teksty by się przydały.

https://www.youtube.com/watch?v=mQXPIpj23eE

18 paź 2015

VX - Sense Pietat (2013)

Kraj: Hiszpania
Wydawca: VX
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/VX/3540277302



Proszę Państwa jest! Jest ogień w tej muzyce. Ogień i prędkość. I duch speed metalu z czasów, gdy metal miał po prostu kopać duspko i niszczyć wszystko. Te trzy utwory, i cover Razor, to istne szaleństwo. Żadne tam pitu, pitu. Liczy się tylko szybkość i nie ma co liczyć na chociaż moment wytchnienia i litość. I chociaż w muzyce Hiszpanów nie ma odrobiny oryginalności, to ja mam to w dupie, gdyż ponieważ znajduje w niej tyle świerzości, naturalności, radości z grania i energii, że nie pozostaje nic innego jak przez 18 minut trzepać łbem, tylko po to by potem...znowu włączyć płytę i dalej ćwiczyć mięśnie karku. Dla mnie chłopaki pozamiatali. I jeszcze ten hiszpański...

https://www.youtube.com/watch?v=9AAl2YB_woc




17 paź 2015

VEDONIST - A Clockwork Chaos (2013)

Kraj: Polska
Wydawca: Witching Hour Production
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Vedonist/16822


Jest to już trzeci album warszawskiego Vedonist, ale mój pierwszy kontakt z ich twórczością. W związku z tym nie mam porównania do poprzednich dokononań, ale ta płyta to 40 minut konkretnego, interesującego death metalu z thrashowymi elementami. Poszczególne utwory to ciągłe zmiany tempa, ostre, cięte riffy oraz mocny i wściekły wokal potraktowany lekkim pogłosem. Pomiędzy agresywnymi gitarami i blastami, które atakują nas przez niemal całą płyte, przewija się odrobina melodii, wprowadzana między innymi przez solówki. Dodatkowo w tle słychać trudny do zidentyfikowania hałas, który nadaje industrialnego i odhumanizowanego klimatu całej płycie. Dużo się dzieje w tej muzyce i pomimo tego, że nie podeszła mi od pierwszego przesłuchania to im dłużej słucham tej płyty tym bardziej mi się się do niej przekonuje.

https://www.youtube.com/watch?v=E4b_XHgl6ZI


16 paź 2015

NEWS - Premiera „Eternal Chaos” już za miesiąc! / One month left to “Eternal Chaos” premiere!


For English - please scroll down

Już niespełna miesiąc pozostał do premiery „Eternal Chaos” tarnowskich black metalowców z INGLORIOUS. Następca “Death Syndrome – The Second Step To Hell” z 2010 roku to surowy black metal wierny korzeniom gatunku ale napisany i zagrany z nowoczesnym podejściem. Wybuchowa mieszanka jadowitych gitar, niepokojącej atmosfery i agresji. Intensywny i mocny cios od INGLORIOUS przynosi tylko zniszczenie i wieczny chaos…
Za brzmienie i nagrania odpowiedzialny jest Krzysztof Godycki ze studia Roslyn. Okładkę przygotował Bartek Kurzok znany ze współpracy m.in. z Mort Douce czy Strandhogg.
Płyta zostanie wydana w ścisłym limicie 500 sztuk jako jewel case cd.
Premiera płyty już 15 listopada ale już możecie zamówić ten krążek w przedsprzedaży na stronie http://store.vianocturna.com

Poniżej możecie zapoznać się z trackiem „My Death” z nadchodzącej płyty.






There’s only one month left to the premiere of “Eternal Chaos”INGLORIOUS‘ follow up to the 2010 “Death Syndrome – The Second Step To Hell”. It’s raw black metal faithfull to the classics of the genre yet written and recorded with modern approach. A mixture of venomous guitars, eerie atmosphere and aggression. Intensity and ferocity define INGLORIOUS’ sophomore album delivering only devastation and eternal chaos…
The album was recored in Roslyn Studio and engineered by Krzysztof Godycki. The cover art was designed by Bartek Kurzok (Mort Douce, Strandhogg, Demonic Slaughter and more).
The album will be available as a jewel case CD limited to only 500 copies!

The album premieres on November 15th but you can already pre-order it at http://store.vianocturna.com


Below you can listen to the track “My Death” from the upcoming album. More information coming soon…

KONCERT: MORTHUS, OUTRE, INFERNAL WAR (15.10.2015 Warszawa Progresja Music Zone, Noise Stage)


Do Progresji dotarłem kilkanaście minut po 19:00. Drzwi były już otwarte, więc czym prędzej zakupiłem bilet i wszedłem na sale. Pierwsze kroki skierowałem do baru i zaopatrzywszy się w złoty napój moją uwagę skupiłem na stoisku z merchem. Po kilku perypetiach związanych z brakiem drobnych stałem się szczęśliwym posiadaczem trzech CD i po zaspokojeniu pragnienia drugim piwem, przy dźwiękach Rammstein spokojnie oczekiwałem na rozwój wydarzeń.


Punktualnie, pare minut po 20-tej na scenie pojawił się warecki Morthus. Ich występ mogę określić jednym zdaniem - to idzie młodość. Najmłodszy stażem i wiekiem zespół bez komlpeksów zaatakował zgromadzoną już całkiem licznie publiczność swoją relatywnie melodyją hybrydą death i black metalu. Zaprezentowali numery z wydanej w zeszłym roku ep-ki oraz 2 albo 3 nowe utwory. Swoim żywiołowym zachowaniem na scenie, szczególnie Pawła, zespół szybko wciągnął do zabawy widzów, którzy zresztą od samego początku byli nastawieni bardzo pozytywnie. Świetny, półgodzinny występ, tylko pogratulować i czekać na nowe wydawnictwo, gdyż nowe utwory brzmią zachęcająco.


Kolejny zespół na scenie to Outre. Podobnie jak w przypadku Morthus, był to mój pierwszy kontakt z muzyką tej krakowskiej grupy, chociaż nazwa nie jest mi obca. I przyznaje, kupili mnie swoim występem. Hipnotyczny black metal, pełen transowych riffów, wzbudzający u mnie uczucie niepokoju i przygnębienia. Zasłuchałem się w tę muzykę, tak że nie zauważyłem kiedy minął czas przewidziany na występ. Czy to było 40 czy 45 minut, zleciało momentalnie. Moją uwagę przykuli szczególnie poteżny Marcin ze swoim basem. wprost dominujący na scenie oraz kontrastujący z nim drobny Tymek, ekspresyjnie wykonujący kolejne utwory. Występ zakończył się w obłokach dymu, który przysłonił całą scenę. Zresztą dym był integralnym elementem tego koncertu.


Gdy o 22:00 na scenie pojawił się Infernal War, nie było wątpliwości dla kogo przyszła stołeczna, i nie tylko, publiczność. Od pierwszych riffów pod sceną rozpoczęło się piekło. Testosteron i adrenalina zagęściły salę. Raz za razem zespół serwował publice kolejne ciosy w postaci swojego bluźnierczego black metalu, a fani dzielnie przyjmowali je na klate, rozkręcając kolejny młyny. Przez kolejne 60 minut pierwsze rzędy ani na moment nie przyjmowały statycznej postawy, napędzane furią i agresją płynącymi ze sceny, gdyż zespół również nie zamierzał zwalniać tempa. Było skandowanie nazwy, był i bis. Nie wiem kiedy upłynęła ta godzina.

Podsumowując - świetny koncert. Wszystkie trzy zespoły pokazały klase i dały z siebie wszystko na scenie. Przy każdym występie można było wyczuć więź między muzykami i słuchaczami, nawet jeśli interakcje ograniczały się do podziękowań i podawania tytułów. Widocznie niczego więcej nie było potrzeba tego wieczoru. Bardzo dobrze się bawiłem, mimo że dwie kapele były dla mnie zupełnie nowe. Wszystkie trzy występy były bardzo dobrze nagłośnione, dźwięk był selektywny, nie żadna tam ściana dźwięku. W dodatku poziom głośności też  był odpowiedni. Gratulacje dla dźwiękowca. Pozostały jeszcze 3 koncert na tej trasie, tak więc jeśli ktoś w Poznaniu, Wrocławiu czy Katowicach jeszcze się zastanawia, to proponuje nie mysleć za dużo tylko kupić bilet i dobrze się bawić przez te kilka godzin.


14 paź 2015

RELENTLESS - Night Terrors Promo (2015)

Kraj: USA
Wydawca: Do or Die Records
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Relentless/3540372350


Wydawnictwo, które słucham to zaledwie 2-utworowe promo płyty o tym samym tytule. Pierwszy, tytułowy utwór to szybka, heavy metalowa kompozycja, natomiast drugi jest wolniejszy  i zahacza o obszary doom metalu, pod koniec ponownie rozpędzając się w klimaty heavy. W tym drugim utworze wiodącą rolę dzierży bas. Zarówno barwa głosu wokalistki jak i brzmienie nagrania przynoszą mi na myśl klimaty lat 70/80 zeszłego stulecia. Aby napisać coś więcej chętnie przesłuchałbym całą płytę. Muszę się za nią rozejrzec, ewentualnie zajrzeć na Bandcamp. Pomyśle.

https://www.youtube.com/watch?v=YNb0a3anM2o


13 paź 2015

PARADISE LOST - The Plague Within (2015)

Kraj:UK
Wydawca: Century Media Records
Oficjalna strona: http://paradiselost.co.uk/


Na Paradise Lost byłem "obrażony" przez kilka dobrych lat, tak mniej więcej on wydania "Host". Aż dnia pewnego po głowie zaczęła chodzić mi melodia "One Second" i tak długo za mną łaziła, że w końcu przesłuchałem tę płyte. A potem z rozpędu i wspomniany "Host". Nagle dostałem olśnienia i w dość krótkim czasie nadrobiłem zaległości w dyskografi a zbiegło się to mniej więcej z wydaniem "Tragic Idol". Dotarło do mnie, że każda płyta PL to kunszt muzyczny, ale wciąż brakowało mi w nich tego "czegoś" z czasów sprzed "One Second". Teraz w rękach trzymam najnowszą "The Plague Within", a właściwie pudełko, gdyż płyta kręci się w odtwarzaczu i wygląda na to, że...że jest to TA płyta. Płyta, którą z powodzeniem nawiązuje do "Shades of Grey" i "Icon", a nawet motyw z "Gothic" się gdzieś przeplata. Jest ciężko są łapiące za serce, pełne emocji melodie. Dawno nie spotykane pokłady melancholii i depresji wylewają się z głośników i oplatają. Po tylu latach, obok wyśmienitych czystych partii, pojawia się ponownie growl. Brzmienie jest odrobinę przybrudzone i poteżne. Czasami smutnie zagrają skrzypce, a w tle zaśpiewa kobieta. Ta płyta to kwintesencja stylu Paradise Lost i zawiera to wszystko co najlepsze w muzyce tego zespołu.
  
https://www.youtube.com/watch?v=55XlIPzY5q0