Ostatnie wpisy
13 mar 2016
NEWS: Hellspawn - new album !
OLD .88.
HELLSPAWN "There Has Never Been A Son Of Me"
Dziesięć bluźnierczych opusów od Hellspawn to jak dziesięć nowo wbitych gwoździ w drzwiach katedry w Wittenberdze. Warstwa liryczna kruszy niebieskie sklepienie, pali harfy i lutnie, wyrywa anielskie skrzydła. "There Has Never Been A Son Of Me" to album dla ceniących sobie świeżość, bogatość aranżacji, zmiany temp i klasyczne gitary. Solidny death metal miejscami wykorzystujący elementy orkiestralne, nawiązujący do kanonów metalu śmierci. Album wydany na złotym CD. Wszystkie kopie ręcznie numerowane.
Ten blasphemous Hellspawns opus are like ten newly pounded nails into the door of the Wittenberg cathedral. Lyrics crushing firmament, burning harps and lutes, tears apart angels wings. "There Has Never Been A Son Of Me" is an album for those who appreciate freshness, arrangements variety, tempo changes and classical guitars. A solid death metal using orchestral elements, referring to death metal canons. The album released on a gold CD. All copies hand-numbered.
|
NEWS: OUT NOW: PAROXSIHZEM - ABYSS OF EXCRUCIATING VEXES MLP
Etykiety:
News
| ||||||
|
NEWS: ROADRUNNER REC. - Mosh Your Way Into The Weekend
Etykiety:
News
| ||
12 mar 2016
RESURRECTION - Betrayed by God (2016)
Etykiety:
Resurrection
Kraj: Polska
Wydawca: Ressurection
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Resurrection/3540394867
Debiutancki album słupskiego Resurrection to siedem utworów, zamkniętych w niecałych 30 minutach. Muzykę zawartą na tym krążku określiłbym jako death metal nawiązujący do dokonań sceny amerykańskiej. Dominują szybkie tempa z częstymi blastami, chociaż pojawiają się też fragmenty, w których tempo wyraźnie zwalnia, a do uszu docierają melodyjne solówki lub akustyczne partie. W szybsze momenty wplecione są bardziej techniczne zagrywki gitarzystów. Wokale to głęboki, basowy growl wspierany od czasu do czasu przez schowany w tle krzyk. Najciekawszym utworem jest zamykający płytę "Necropsy", który trwa ponad 6 minut i zawiera w sobie ciekawie pomyślane kombinacje blastów, średnich temp i epickich fragmentów. Wprawdzie dwa poprzedzające go utwory również są skomponowane na podobnych schemacie, ale to właśnie w tym ostatnim kawału najwięcej się dzieje. Zresztą cała płyta to muzyka na przyzwoitym poziomie i przyjemności słuchania nie zakłócają nawet pojawiające się od czasu do czasu refleksje typu "ja już to gdzieś słyszałem". Album ukazał się 1 marca tego roku.
https://www.youtube.com/watch?v=gD1WGc0GP-4
Wydawca: Ressurection
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Resurrection/3540394867
Debiutancki album słupskiego Resurrection to siedem utworów, zamkniętych w niecałych 30 minutach. Muzykę zawartą na tym krążku określiłbym jako death metal nawiązujący do dokonań sceny amerykańskiej. Dominują szybkie tempa z częstymi blastami, chociaż pojawiają się też fragmenty, w których tempo wyraźnie zwalnia, a do uszu docierają melodyjne solówki lub akustyczne partie. W szybsze momenty wplecione są bardziej techniczne zagrywki gitarzystów. Wokale to głęboki, basowy growl wspierany od czasu do czasu przez schowany w tle krzyk. Najciekawszym utworem jest zamykający płytę "Necropsy", który trwa ponad 6 minut i zawiera w sobie ciekawie pomyślane kombinacje blastów, średnich temp i epickich fragmentów. Wprawdzie dwa poprzedzające go utwory również są skomponowane na podobnych schemacie, ale to właśnie w tym ostatnim kawału najwięcej się dzieje. Zresztą cała płyta to muzyka na przyzwoitym poziomie i przyjemności słuchania nie zakłócają nawet pojawiające się od czasu do czasu refleksje typu "ja już to gdzieś słyszałem". Album ukazał się 1 marca tego roku.
https://www.youtube.com/watch?v=gD1WGc0GP-4
10 mar 2016
MEGADETH - Dystopia (2016)
Etykiety:
Megadeth
Kraj: USA
Wydawca: Tradecraft
Oficjalna strona: http://www.megadeth.com/
Trzy lata po dość chłodno przyjętym "Super Collider", kilka miesięcy po kolejnej wymianie muzyków i następujących po niej niezliczonych spekulacjach o tym, kto zasili skład, Megadeth wypuszcza swój piętnasty album. I tak jak Rudy zapowiadał, jest to powrót do thrashowych korzeni zespołu, czy też raczej frontmena, gdyż Dave odpowiada za 8 z 11 kompozycji (podstawowa wersja płyty), a pozostałe trzy powstały przy kooperacji nowego gitarzysty Kiko Loureiro. Mustaine nie rzucał słów na wiatr i już otwierający płytę riff daje nam namiastkę tego, co będzie się działo przez następne trzy kwadranse. Usłyszmy charakterystyczne, ostre gitary, dużo solówek zarówno tych melodyjnych, jak i bardziej technicznych, sporo szybkich momentów oraz mocną sekcję. Wokal ponownie jest pełen jadu, złości i agresji. Momentami pojawiają się skojarzenia z takimi klasykami jak "Rust In Peace" czy "Countdown to Extinction", ale nie brakuje też świeżych pomysłów. Teksty tradycyjnie nawiązują do polityki i problemów społecznych. Nie wiem, w jakim stopniu było to wyrachowane działanie, podyktowane opiniami o poprzednim albumie, a jak bardzo rzeczywista była potrzeba nagrania takich dźwięków, ale według mnie Mustaine mógłby już pozbyć się swojego kompleksu pod nazwą "Metallica", gdyż na ten moment muzyka, jaką tworzy, znacznie przewyższa ostatnie dokonania Czterech Jeźdźców i mam tylko nadzieję, że następne płyty będą utrzymane w podobnej stylistyce a Dave odpuści sobie eksperymenty i walkę o pozycję na liście Billboardu.
https://www.youtube.com/watch?v=3-d6LFLpBvw
Wydawca: Tradecraft
Oficjalna strona: http://www.megadeth.com/
Trzy lata po dość chłodno przyjętym "Super Collider", kilka miesięcy po kolejnej wymianie muzyków i następujących po niej niezliczonych spekulacjach o tym, kto zasili skład, Megadeth wypuszcza swój piętnasty album. I tak jak Rudy zapowiadał, jest to powrót do thrashowych korzeni zespołu, czy też raczej frontmena, gdyż Dave odpowiada za 8 z 11 kompozycji (podstawowa wersja płyty), a pozostałe trzy powstały przy kooperacji nowego gitarzysty Kiko Loureiro. Mustaine nie rzucał słów na wiatr i już otwierający płytę riff daje nam namiastkę tego, co będzie się działo przez następne trzy kwadranse. Usłyszmy charakterystyczne, ostre gitary, dużo solówek zarówno tych melodyjnych, jak i bardziej technicznych, sporo szybkich momentów oraz mocną sekcję. Wokal ponownie jest pełen jadu, złości i agresji. Momentami pojawiają się skojarzenia z takimi klasykami jak "Rust In Peace" czy "Countdown to Extinction", ale nie brakuje też świeżych pomysłów. Teksty tradycyjnie nawiązują do polityki i problemów społecznych. Nie wiem, w jakim stopniu było to wyrachowane działanie, podyktowane opiniami o poprzednim albumie, a jak bardzo rzeczywista była potrzeba nagrania takich dźwięków, ale według mnie Mustaine mógłby już pozbyć się swojego kompleksu pod nazwą "Metallica", gdyż na ten moment muzyka, jaką tworzy, znacznie przewyższa ostatnie dokonania Czterech Jeźdźców i mam tylko nadzieję, że następne płyty będą utrzymane w podobnej stylistyce a Dave odpuści sobie eksperymenty i walkę o pozycję na liście Billboardu.
https://www.youtube.com/watch?v=3-d6LFLpBvw
NEWS: Test Your Metal Records To Release Edu Falaschi (ALMAH, ex-ANGRA) Solo Album 'Moonlight' May 20th
Etykiety:
Edu Falaschi,
News
Canadian label Test Your Metal Records is proud to announce it will be releasing internationally known Brazilian singer and composerEDU FALASCHI's (ALMAH, ex-ANGRA) solo debut album 'Moonlight' on May 20th for North America. The first solo album by the ex-ANGRA front man currently of ALMAH is a celebration of his 25 year career with sixteen records released worldwide, a Brazilian golden disc award, more than one million CDs sold plus countless world tours and recognition from fans around the globe, especially in Japan, Europe and South America.
NEWS: Desolate Pathway announce new release; Two new tracks streaming in full
Etykiety:
Desolate Pathway,
News
|
|
|
|
NEWS: GOJIRA ‘Don’t Fear The Cookie Monster’ 7” Reissue by Give Praise records
GOJIRA from Canada, were a powerviolence band in the late 90's. They played very blasting powerviolence ala HELLNATION, CHARLES BRONSON and SPAZZ.
I always kind of felt, they didn't' get their due and now we can change that. Give Praise will be re-issuing their 7" 'Don't Fear The Cookie Monster' with bonus unreleased tracks.
We also present you, for free, a stream from their 1998 CHRY radio performance, that has yet never been heard.
https://www.facebook.com/givepraiserecords/
https://www.facebook.com/GojiraMusic/
9 mar 2016
NEWS: Bravewords.com Unearth Vancouver’s THE MOUNTAIN MAN Single ‘Open Graves’ + People’s Choice Winner Earn Spot On Armstrong Metal Fest 2016
Etykiety:
News,
The Mountain Man
(L-R) – Jordan Orr (Guitar), Tevyn Pacey (Bass), Parker Lane (Vocals), Ryan McCreedy (Drums), Tyson Tambellini (Guitar) (Photo credit:Shimon Karmel)
Vancouver, BC metal heavy weights THE MOUNTAIN MAN are streaming their second single ‘Open Graves’ from their upcoming EP ‘Bloodlust’ through Bravewords.
The song unravels the concept of believing in God and heaven concepts. ‘Open Graves’ talks about how the inevitable will consume all living things and we will end up as rotting corpses.
To listen to ‘Open Graves’, please visit the following link on Bravewords: http://bravewords.com/news/bravewords-premier-the-mountain-man-streaming-open-graves
In addition to their new EP coming out March 25th ( pre-order https://mountainmanmetal.bandcamp.com), the band has won the Broken Neck Radio People’s Choice Awards and will be performing at this year's Armstrong Open Air Metal Festival. The Mountain Man has the chance to play at this year’s festival in Armstrong, BC.
“We're really excited to be voted on Armstrong Metal Festival. It was a personal goal the band play Armstrong this year, and we couldn't have done it without all the fan support. Camping and music - what better way to spend a weekend.” - Parker, Vocals
“We're really excited to be voted on Armstrong Metal Festival. It was a personal goal the band play Armstrong this year, and we couldn't have done it without all the fan support. Camping and music - what better way to spend a weekend.” - Parker, Vocals
1. Backhand of God
2. Bloodlust
3. Open Graves
4. The Great Decay
5. Ghost
About:
Vancouver’s rugged outdoors-metallers, The Mountain Man, deliver a diverse blend of hard-hitting music, paying homage to the Sasquatch through crushing riffs and blaring drums. This band is all Canadian; celebrating camping, plaid, beer, and above all else energetic metal. Parker (ex-BRAUHEIST) gets straight to the point with his raw, gruff vocals and lyrics filled with animosity that cut through the instruments like an unyielding axe. Each song is like a hand-drawn map guiding fans through the British Columbian wilderness. While the first half is complete, the second half is up to the listener to build their own path and take what they will from each track.
The band developed their sound from listening to groups like The Black Dahlia Murder, Crowbar, Gojira, Lamb of God, and Black Sabbath, taking to heart the importance of dedicating their lives to their craft. Tevyn Pacey (Bass), Ryan McCreedy (Drums), Parker (Vocals), Tyson Tambellini (Rhythm Guitar), and Jordan Orr (Lead Guitar) are like woodsmen secluded from civilization with nothing but their instruments to craft doomy, yet frantic metal. They harness a variety of metal genres and bend them to their will.
The Mountain Man are releasing their debut EP Bloodlust on Friday, March 25, 2016. The five song EP is purposefully open ended so that listeners can interpret each song and find meaning for themselves. More information can be found at https://mountainmanmetal.bandcamp.com
Subskrybuj:
Posty (Atom)