2016 się skończył, a wciąż olbrzymia ilość materiału nie miała szansy zostać przesłuchana. W związku z tym uruchamiam dział Shorty, w którym przedstawiam materiały, które nie załapały się na recenzję.
2016 się skończył, a wciąż olbrzymia ilość materiału nie miała szansy zostać przesłuchana. W związku z tym uruchamiam dział Shorty, w którym przedstawiam materiały, które nie załapały się na recenzję.
2016 się skończył, a wciąż olbrzymia ilość materiału nie miała szansy zostać przesłuchana. W związku z tym uruchamiam dział Shorty, w którym przedstawiam materiały, które nie załapały się na recenzję.
2016 się skończył, a wciąż olbrzymia ilość materiału nie miała szansy zostać przesłuchana. W związku z tym uruchamiam dział Shorty, w którym przedstawiam materiały, które nie załapały się na recenzję.
2016 się skończył, a wciąż olbrzymia ilość materiału nie miała szansy zostać przesłuchana. W związku z tym uruchamiam dział Shorty, w którym przedstawiam materiały, które nie załapały się na recenzję.
Pierwszy singiel, tytułowy Gods Of Violence narobił mi apetytu na najnowszy album Kreator. Zaostrzył go Satan is real, który jako drugi promował nowe wydawnictwo niemieckiej legendy thrash metal. Głód był na tyle duży, że płytę nabyłem kilka dni po premierze i tego samego wieczoru przystąpiłem do konsumpcji.
2016 się skończył, a wciąż olbrzymia ilość materiału nie miała szansy zostać przesłuchana. W związku z tym uruchamiam dział Shorty, w którym przedstawiam materiały, które nie załapały się na recenzję.