Wydawca: Art of the Night Productions
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Merkfolk/3540383699
Z muzyką Merkfolk zetknąłem się przypadkowo podczas koncertu w warszawskim VooDoo Club. Pomimo że grali wówczas w okrojonym składzie, ze względu na niedyspozycje gardła wokalistki, zaintrygowali mnie na tyle, że po występie nabyłem debiutancki krążek. Płyta ma jakby dwa oblicza. Pierwsze to utwory wykonywane po polsku, oparte na ludowych podaniach i przyśpiewkach. Są to utwory dynamiczne, skoczne, relatywnie lekkie i wesołe, a w ich aranżacjach słychać wpływy polskiego folkloru. Nie brakuje też swojskiego, przaśnego humoru ("Swagry"). Drugie oblicze natomiast stanowią utwory wykonywane po angielsku. Są one mroczne, ciężkie, czasami ocierają się wręcz o melodyjny death metal. Tematyka obraca się wokół pogaństwa, śmierci i wojny. Oczywiście od tej reguły są wyjątki, gdyż na przykład takie "Postrzyżyny" to utwór mroczny, przygnębiający, natomiast "Trust" jest relatywnie lekki w odbiorze. Niezależnie od oblicza, elementami scalającymi kompozycje są skrzypce, żywy akordeon (często wysunięty na pierwszy plan) oraz główna linia wokalna, czyli rasowy growl wydobywany przez niepozorną Mery. Ten wokal stanowi o pewnej unikalności Merkfolk na scenie folkowej. Co ciekawe, w przy pierwszym przesłuchaniu płyty, zacząłem w pewnym momencie odczuwać lekkie zmęczenie tą formą wokalną i właśnie w momencie, kiedy o tym pomyślałem, rozpoczął się spokojny, nostalgiczny "Merkfolk", w którym Mery odkrywa swoje pozostałe talenty wokalne. Obiecujący debiut, nagrany przez szóstkę utalentowanych młodych ludzi. Bardzo jestem ciekawe czym zaskoczy nas Merfolk w przyszłości, gdyż potencjał jest, a zespół ma już ugruntowaną pozycję na polskiej scenie folkowej.
https://www.youtube.com/watch?v=ppT1HvUMQM8
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz