Ostatnie wpisy

17 sie 2020

MOONTHOTH - Zmora (2020)

 Kraj: Polska

Wydawca: Wolfspell Records

Namiary: https://www.facebook.com/MoonthothBand/


I oto wpadł mi w ręce kolejny debiut na naszej scenie. Ciężko to ogarnąć, gdyż praktycznie co miesiąc, a czasami i co tydzień pojawia się coś nowego. Na światło dzienne wychylają się równie nowe twarze, jak i budzące się z letargu, pokryte kurzem stare nazwy. Do tych drugich należy właśnie poznański,

jednoosobowy Moonthoth, którego historia sięga 20. lat wstecz, i który ma na koncie pięć dem, ale dopiero w tym roku, po 10 latach milczenia, wydał przy współpracy z Wolfspell Records swój pierwszy album zatytułowany Zmora.

Zmora to siedem kompozycji dających łącznie dają około 40 minut muzyki, która ląduje na półce black metal, ewentualnie, ze względu na inspirowane słowiańską mitologią i demonologią teksty, black pagan metal. Wspomniane liryki, wpisując się w panujący trend, są oczywiście po polsku, co natomiast samo w sobie jest nowością w twórczości Poznaniaka. Co się tyczy muzyki, to jest to w pewnym sensie przegląd tego, co w black metalu wydarzyło się od czasów norweskiej fali do dzisiaj. Mamy więc szybsze fragmenty, są wolniejsze partie i kompozycje niepozbawione epickości, od czasu do czasu pojawia się nienachalna symfonika. Unoszący się klimat mistycyzmy budują oszczędnie odzywające się eterycznie syntezatory, odgrywające anielskie chóry. Kompozycjom trudno odmówić surowości oraz melodyjności, która to oparta jest na partiach tremolo. Ogólnie rzecz biorąc, brzmienie płyty jest nieco rozmyte, a różnorodne wokale są przytłumione, tak jakby dobiegały zza mgły, w wyniku czego słuchacz jest w stanie wyłapać tylko pojedyncze słowa.

Zmora to album, do którego należałoby przysiąść kilkukrotnie, gdyż skrywa on swoje tajemnice i jeden odsłuch nie wystarczy do tego, aby wyłapać wszystkie detale, czego zresztą nie ułatwiają zlewające się dźwięki. W żadnym wypadku nie jest to wada tego materiału, gdyż dzięki temu unosi się nad nim aura tajemniczości. Miłego słuchania.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz