Ostatnie wpisy

14 cze 2015

ZORORMR - Corpvs Hermeticvm (2015) - czyli to tak się powinno grać black metal

Kraj: Polska
Oficjalna strona: http://www.zorormr.net/
Wydawca: Via Nocturna


Czarne chmury zasnuły wieczorne niebo nad stolicą i mrok za oknem co chwilę rozświetlają błyski piorunów, a do uszu raz po raz dochodzą pomruki gromów. Czyż można wyobrazić sobie lepszy momet na zaznajomienie się z najnowyszm albumem Zorormr? Raczej nie, szczególnie że muzyka zaprezentowana przez Molocha na tym albumie jest zacna, aby nie powiedzieć...przebojowa - nie wiem czy wypada użyć tego słowa w stosunku do black metalu. Świetnie zaaranżowane kompozycje, w których ciężar i mrok przeplatają się z wpadającymi w ucho melodiami. Średnie tempa przechodzące w skoczne momenty, hipnotyczne gitary, heavy metalowe solówki, umiejętnie dozowane emocje i atmosfera oraz brzmienie, które wywołuje ciary na plecach. Ta płyta to black metalowy majstersztyk, który może przypaść do gustu nie tylko wyznawcom czarnej sztuki.

https://www.youtube.com/watch?v=xyA2DZVwFEc

12 cze 2015

REGICIDE DECEASE - Anatomy of Sickness (2011) czyli poczciwa stara szkoła

Kraj: Polska
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Regicide_Decease/3540325523
Wydawca: Wydawnictwo Muzyczne Psycho


Stary, klasyczny death/thrash. Czy trzeba czegoś więcej na skołatane dniem codziennym nerwy? Cięte thrashowe riffy, growlujący wokal i wtórująca im sekcja. Thrashowo-punkowa melodyka miesza się z death metalowym ciężarem.Toczące się jak walec riffy, przechodzą zgrabnie w techniczne łamańce na gryfie a wokalista od czasu do czasy wychodzi po za growl i zapodaje na punkowo-corową nutę. Teksty obracają się wokół szeregu spektakularnych tematów obejmujących zarówno wątki religijne, a właściwie anty-religijne, jak i opowieści dziwnej treści o gnijących ciałach. Przybrudzone, ale selektywne brzmienie, nadaje jeszcze większego uroku muzyce. Tak więc jeśli lubisz old-schoolowe granie, to ta płyta jest dla ciebie. A jeśli nie lubisz? To też jest dla ciebie.

https://www.youtube.com/watch?v=eVRe_7vVylw



10 cze 2015

RIVERSIDE - Anno Domini High Definition (2009) czyli kolejna porcja piękna

Kraj: Polska
Oficjalna strona: http://riversideband.pl
Wydawca: Mystic Production


Czwarta płyta stołecznego Riverside to kolejny krok naprzód. Porównując do porzednich wydawnictw jest to chyba najtrudniejszy w odbiorze, ale i najbardziej zróżnicowany materiał, a szczególnie jego pierwsza część, gdzie pierwsze dwa utwory to dynamiczne zmiany tempa, dużo technicznego grania, eksperymenty z różnymi barwami głosu. Oczywiście tradycyjnie atmosferę budują syntezatory z niezastąpionymi hammondami na czele. Trzeci utwór to właściwie trylogia i jest on pomostem do drugiej części albumu. Dwa ostatnie utwory są już spokojniejsze, z większą dawką melancholii oraz wycieczkami w kierunku rocka progresywnego lat 60-tych i 70-tych. Podsumowując - kolejna porcja muzyki na najwyższym poziomie.

https://www.youtube.com/watch?v=MdkeF6ACyBo

7 cze 2015

INFERNAL WAR - Axiom (2015) czyli nie ma przebacz

Kraj: Polska
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Infernal_War/14386
Wydawca: Agonia Records


Ten album jest Zły. Ten album jest bluźnierczy. Ten album to esencja tego, czego szukam i oczekuje w black/death metalu. Ostre, mięsiste riffy łamiące krzyż, potężna sekcja miażdżąca kości, wściekły wokal wykrzykujące obrazoburcze teksty.Szybkość i agresja od pierwszego taktu do ostatniej sekundy, a równocześnie melodia przemycona w tej ścianie dźwięku. Nienawiść i jad sączące się z głośników. Nie ma litość, Infernal War jeńców nie bierze. Słychać, że muzycy nie próżnowali przez ostatnie 8 lat. Utwory są dopracowane na ostatni guzik, a sama produkcja powala na glebe. Płyta trwa tyle ile powinna, nie za krótko i nie za długo. Mam nadzieję, że ten album zostanie dostrzeżony i będzie okupował podsumowania 2015 w opiniotwórczych, tematycznych periodykach  nie tylko w Polsce, gdyż Infernal War na to zasługuje, bo Axiom to kawał porządnego metalu.

https://www.youtube.com/watch?v=-gazZEbkoGg

4 cze 2015

HELLOWEEN - My God Given Right (2015) czyli a co jeśli bóg jest rockandrollowcem?

Kraj: Niemcy
Oficjalna strona: http://helloween.org/
Wydawca: Nuclear Blast


Nie będe ściemniał, że na nową płytę Helloween czekałem z drżeniem rąk w trakcie bezsennych nocy, ale jak tylko krążek pojawił się na rynku od razu znalazł się w mojej płytotece. A to dlatego, że jakoś nie zdarzyło mi się być zawiedzionym muzyką proponowaną przez tą zasłużoną kapelę. Mieli wzloty i upadki ale jednak poziom trzymali. A jaka jest na to nowa płyta? Po pierwsze...to jest Helloween. Nie oszukujmy się, że usłyszymy coś nowego,  ale chyba już nikt nie oczekuje w tym przypadku rewolucji stylistycznych - przynajmniej ja na to nie liczę i nie chce tak naprawde. Po drugie...na nowej płycie Niemcy uderzają z dynamicznymi kompozycjami. Już od pierwszych taktów energia wprost wylewa się z odtwarzacza. Tempo spada gdzieś w okolicach ósmego utwory, gdyż obowiązkowa ballada musi być, ale po niej szybko (dosłownie) wracamy na wcześniej obrane tory. Po trzecie...jest to cholernie przebojowy album pełen melodii wpadających w ucho już po pierwszym przesłuchaniu. Przebojowy nie znaczy cukierkowy, gdyż równocześnie kompozycje są relatywnie ciężkie oraz przestrzenne. Tak naprawdę wszystkie utwory nadają się do tego aby odegrać je na żywo... włącznie z bonusami z wersji digipack. Czy jest to więc najlepszy album Helloween? Na to pytanie każdy sam sobie musi odpowiedzieć. Myśle, że fani będą ukontentowani, a kilka osób mających do tej pory alergie na twóczość Niemców, może jednak przekona się do ich dokonań.

https://www.youtube.com/watch?v=M7D7ynntNbg


2 cze 2015

SQUARE MOON - Musaiq (2014) czyli mozaika

Kraj: Polska
Więcej informacji: https://www.facebook.com/squaremoonband?fref=ts
Wydawca: Legacy Records


Pierwsze sekundy i pierwsze skojarzenia z późną Metallicą, a to głównie za sprawą wokalisty, którego barwa głosu, w niektórych momentach kojarzy mi sie z Hetfieldem. Nie jest to bynajmniej zarzut i abstrahując od tego podobieństwa śpiewak Square Moon świetnie sobie radzi zarówno w czystych partiach jak i w bardziej agresywnych rockowych fragmentach, a na typowych growlu kończąc. Jeśli zaś chodzi o muzykę to po wspomnianym pierwszym utworze zespół kieruje się w rejony klimatycznego i progresywnego grania. Usłyszymy więc pełen przekrój gatunkowy, zaczynając od lekkich prog-rockowych mementów, poprzez ostre rockowe granie, a na ciężkich, prawie death/doomowych fragmentach kończąc. Te wszystkie elementy ujęte są w wielowątkowych kompozycjach ze zgrabnymi przejściami pomiędzy jednym i drugim tematem, a które potrafią dodatkowo zaskoczyć kilkoma ciekawymi patentami. I szczerze mówiąc/pisząc, taka mozaika gatunkowa przypadła mi do gustu.

https://www.youtube.com/watch?v=sSE7omepOgA


31 maj 2015

NAUMACHIA - Machine of Creation (2015) czyli co nieco o tworzeniu

Kraj: Polska
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Naumachia/19488
Wydawca: Via Nocturna


Jest! Na dzień przed premierą dotarł do mnie zamówiony w przedsprzedazy limitowany digipak z czwartą płytą Naumachii. Fani musieli czekać 6 lat na ten nowy krążek, ale z pewnością nie był to czas stracony przez zespół. Jest to materiał w pełni dojrzały i dopracowany w każdym calu. Naumachia podąża swoim dawno już wytyczonym kursem, tak więc ponownie słyszymy rozbudowane i przestrzenne kompozycje, w których obok ciężkich gitar i mocnej sekcji ważną i równorzędną  rolę odgrywają klawisze, które są odpowiedzialne za unikalną atmosferę tego albumu. Niestety, nie mam przed sobą tekstów, ale na podstawie tytułu płyty oraz utworów, podejrzewam że koncept płyty obraca się wokół sztucznego stworzenia jakieś nowej inteligentnej rasy czy też nowego gatunku człowieka, który stanie się zagrożeniem dla homo sapiens - proszę o komentarz jeśli się myle. Materiał zdecydowanie godny uwagi i nie tylko dla fanów death i black metalu, którego zresztą w muzyce Naumachii jest coraz mniej.

https://www.youtube.com/watch?v=_9NisaS7HEQ




29 maj 2015

HEAVYLUTION - Children of Hate (2015) czyli mocny wokal

Kraj: Francja
Oficjalna strona: Heavylution
Wydawca: Heavylution


Jak sama nazwa wskazuje Heavylution pała się heavy metalem w jego klasycznej odmianie. Mocną stroną zespołu jest wokalista dysponujący mocnym, rockowym głosem czasami wpadającym w manierę Bruca D. Jeśli chodzi o resztę, to chłopaki łoją przyzwoity heavy metal pod postacią całkiem niezłych, epickich kompozycji, w których dominują średnie tempa, częstymi solami oraz pojawiającymi się od czasu chóralnymi przyśpiewami i refrenami.Czyli klasyka gatunku. W sumie nie ma się czego czepiać i na siłe szukać dziury w całym gdyż jest to w miarę udany debiutancki album.

https://www.youtube.com/watch?v=IrdaaZs-9EI

27 maj 2015

UNCHAINED BEAST - Guiding the Lamb EP (2013) czyli oto idzie młodość

Kraj: Norwegia
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Unchained_Beast/3540375354
Wydawca: Unchained Beast



Niechciałbym się zbytnio egzaltować, ale odnoszę wrażenie, że właśnie rozpala się nowa gwiazda na metalowym firnamencie. Zajebiste riffy, przemyślane i dopracowane kompozycje...i ten klimat. Żadnych dłużyzn i zbędnych elementów. Wszystko odegrane z ikrą i niesamowitą energią, która aż wysadza z krzesła. Ze zdjęcia spoglądają bardzo młode twarze, więc jeśli chłopaki utrzymają poziom i zaangażowanie to jest szansa na karierę. I tego im życzę, gdyż dzięki takim perełkom metal jeszcze długo będzie nam grał.




25 maj 2015

TORREFY - Thrash and Burn (2014) czyli niezły miks

Kraj: Kanada
Więcej informacji: http://www.metal-archives.com/bands/Torrefy/3540387460
Wydawca: Torrefy


Czego my tu nie usłyszymy. Mamy ostre, szybkie thrashowe riffy, przechodzące w wolne i ciężkie jak walec momenty. Czasami zawieruszy się jakiś speed metalowy motyw czy melodyjna heavy metalowa solówka, a na dodatek bas wtrąci jaką hardrockową melodie. Wokalista o drapieżnym głosie z powodzeniem zagrzałby miejsca w black metalowej hordzie, ale jak trzeba potrafi wydobyć z siebie głębowki, niski growl. Jakby tego mało uświadczymy jeszcze folkowe chórki. Wszystko to doprawione dość surowym i brudnym brzmieniem. Słowem dzieje się, ale ja się zastanawiam czy chłopaki trochę nie przekombinowali. Zdarza się, że muzyka fajnie prze do przodu i nagle stop mamy zwolnienie, lub odwrotnie - budowany jest klimat, który ni z tego, ni z owego nagle przechodzi w szybki atak. Po za tym część utworów wydaje mi się za długa, jakby ciągnięta na siłe. Przez to wszystko materiał troche traci na energi i nie mogę tak na 100% załapać klimatu.