Ostatnie wpisy

13 cze 2018

POSTMORTAL - Soil (2018)

Kraj: Polska
Wydawca: Solitude Productions
Namiary: https://www.facebook.com/Postmortal-266512887195650/


Czas odpocząć od nawału dźwięków i wyciszyć trochę emocje. Chociażby za sprawą wydanego w 2018 roku debiutanckiego materiału krakowskiego Postmortal. Nie liczę singla Heart of Despair, który ukazał się rok wcześniej. Grupa to całkowita świeżynka na naszej scenie, gdyż istnieje od 2016
roku, a pomimo tego zdążyła już zainteresować sobą rosyjską wytwórnię Solitude Productions, która wydała, a właściwie zajęła się dystrybucją Soil w formie elektronicznej. CD można nabyć bezpośrednio od zespołu.

Czego możecie się spodziewać po tym materiale? Soil to Ep-ka i trwa prawie 25 minut. To i tak dłużej niż chociażby pełnowymiarowy album Hostia prezentowany niedawno 😉. W przypadku Postmortal mamy jednak do czynienia z innym gatunkiem, w którym taka długość kwalifikuje się właśnie na minialbum, chociaż znajdziemy też zespoły w tym obszarze, które nagrywają 25-minutowe kompozycje. Od Postmortal dostajemy jednak 3 kawałki, które trwają średnio po 8 minut, co mieści się chyba w standardach funeral doom metalu. Takimi właśnie dźwiękami para się krakowski kwintet, teraz chyba już kwartet, w habitach. Wszystkie kompozycje oparte są na wolnych, a jakże, tempach, chociaż trzeba przyznać, że na tle innych znanych mi kawałków funeral/doom, Postmortal może uchodzić momentami wręcz za błyskawicę. Dominują ciężkie, walcowate riffy, ale są też fragmenty, w których gitary wyraźnie przyspieszają i wchodzą w bardziej hipnotyzujące czy transowe wibracje mogące kojarzyć się z black metalem. Teksty dotyczące śmierci i ogólnie pojętego smutku, mruczy nam do ucha głęboki growl oraz wypowiadane cicho deklamacje. Mroczna, melancholijna atmosfera budowana jest za sprawą melodyjnych riffów oraz przepełnionych żalem, płaczliwych solówek. Nie uświadczymy tu żadnych klawiszowych dodatków mających tworzyć klimat, co nadaje muzyce Postmortal pożądanej surowości.

Zastanawiam się, czy mogę napisać coś więcej. Może tylko to, że zasadniczo podoba mi się takie granie i chociaż Postmortal koła nie wynajduje, to zachęcam miłośników depresyjnych klimatów do zapoznania się z Soil. Mam nadzieje, grupa zagości dłużej na scenie i za jakiś czas uraczy nas pełnowymiarowym wydawnictwem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz